Studio Disneya zdecydowało się na razie nie wprowadzać do malezyjskich kin baśniowego widowiska
"Piękna i Bestia". A wszystko przez decyzję tamtejszych cenzorów.
Malezja to kraj konserwatywny. Jak więc łatwo się domyślić, podobnie jak wcześniej w Rosji, tak i tam minimalny wątek homoseksualny okazał się problemem. Jednak tamtejsi cenzorzy wcale nie zakazali filmu, lecz dopuścili go do dystrybucji po usunięciu z niego jednej sceny i przyznaniu mu kategorii wiekowej P13 (osoby poniżej 13 roku życia mogą go obejrzeć wyłącznie pod opieką dorosłych).
Kiedy studio Disneya się o tym dowiedziało, postanowiło zamrozić na czas nieokreślony plany dystrybucji filmu w tym kraju. Władze urzędu cenzorskiego oficjalnie są tą decyzją zdziwione. Samo studio nie komentuje sprawy.