"Stara Baśń" wg Jerzego Hoffmana

Gazeta Wyborcza /
https://www.filmweb.pl/news/%22Stara+Ba%C5%9B%C5%84%22+wg+Jerzego+Hoffmana-6455
26 sierpnia Jerzy Hoffman rozpocznie w okolicach Biskupina zdjęcia do "Starej baśni" na motywach powieści Józefa Ignacego Kraszewskiego. Obsadę poznamy pod koniec maja. Scenariusz napisali Józef Hen i Hoffman
Ma on dwie osie - powiedział "Gazecie Wyborczej" Hoffman. - pierwszą jest walka o władzę, zbrodnia, która rodzi kolejną zbrodnię. Kraszewski, pisząc "Starą baśń", był pod wpływem "Makbeta". Para Popiel i jego żona to jest linia Makbetowska. Drugą oś stanowi miłość dwojga młodych.

Do "Starej baśni" podchodziłem już po "Potopie", gdy nie można było myśleć o "Ogniem i mieczem". Powstał nawet pierwszy wariant scenariusza, tyle że niedobry. Adam Kersten zaproponował mi wtedy współpracę obiecującego młodego mediewisty - Karola Modzelewskiego. Doszło do jednego czy dwóch spotkań, ale konsultant mógł być przydatny, gdyby było tworzywo. A jego akurat brakowało.
Potem Jerzy Lutowski napisał mi dobry scenariusz o Świętosławie Dumnej, siostrze Chrobrego i żonie dwóch królów skandynawskich. Szwedzi mieli się do tego dołożyć. Był jednak jeden problem - jak stworzyć flotę wikingów. Wtedy nie znano czegoś takiego jak efekty komputerowe.
Nim wróciłem do "Starej baśni", odrzuciłem jeszcze pomysł sfilmowania dalszego ciągu Trylogii - książki Andrzeja Stojowskiego "W ręku Boga".

W "Starej baśni" interesuje mnie wyrazisty koloryt. Świat magii, czarów, symbiozy z przyrodą, a jednocześnie strachu przed nią. Czas, w którym każde plemię miało swojego Boga - było nim słońce, wiatr i deszcz. Bohaterowie też będą zróżnicowani - najbliższe otoczenie księcia to Waregowie. Pojawią się też wikingowie.

Scenograf Andrzej Haliński buduje już Kruszwicę, bazując na Biskupinie. Użyjemy efektów komputerowych, ale nie będziemy nimi epatować. Sfilmuję baśń, więc nie będę się sprzeczał, czy jakiś rekwizyt jest z VIII wieku, a inny z IX. Wiec odbywający się u Kraszewskiego w resztkach starego grodziska przenoszę w kamienny krąg - relikt zaprzeszłych czasów, któremu oddawano cześć.

Najtrudniejsze zadanie ma Krzesimir Dębski - musi na swój sposób odtworzyć muzykę prasłowiańską, po której nic się nie zachowało. Poradziłem mu, by posłuchał muzyki białoruskiej, w niej jest najwięcej śladów przeszłości.

Budżet "Starej baśni" - 11 mln zł - to pieniądze ze Studia Filmowego "Zodiak" Jerzego Hoffmana, od firmy dystrybucyjnej Syrena i z komercyjnego kredytu bankowego. Kredyt zostanie spłacony, jeśli film obejrzy półtora miliona widzów. Trzeba mieć świadomość, że społeczeństwo zbiedniało. Sukcesu "Ogniem i mieczem" nie da się dziś powtórzyć.
Zdjęcia potrwają do końca października. Premierę planujemy jednak dopiero na 15 września 2003 r. Poczekamy, aż publiczność będzie głodna polskiego kina. Od premiery "Zemsty" Wajdy upłynie wtedy rok.

Jednych tytuł "Stara baśń" przyciąga, innych odstrasza - kojarzy się im z ramotą. Mam nadzieję, że nasza "Stara baśń" ramotą nie będzie. Jeśli "Stara baśń" chwyci, może wrócę do Świętosławy, a może nakręcę film o swym wojennym syberyjskim dzieciństwie. W to z dużymi pieniędzmi weszliby Rosjanie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones