Choć reżyser
Martin Campbell zapowiada, że jego
"The Green Lantern" będzie filmem zbliżonym do
"Iron Mana" nie zaś do
"Mrocznego rycerza", to w jednej kwestii odbiegać będzie od produkcji Marvela. Chodzi oczywiście o obecność, a raczej nieobecność innych herosów z uniwersum DC Comics w rolach epizodycznych.
W jednym z ostatnich wywiadów
Campbell ujawnił, że w filmie nie znajdzie się miejsca dla żadnego z wielkich superbohaterów DC Comics. W scenariuszu pojawiał się na chwilę Clark Kent (czyli Superman), ale ostatecznie postanowiono zrezygnować z tej sceny.
"The Green Lantern" to adaptacja komiksu DC Comics opowiadającego o pilocie oblatywaczu, który otrzymuje od Obcych niezwykły artefakt obdarzający go nadnaturalnymi mocami. Teraz musi się nauczyć, jak być zwyczajnym człowiekiem i bohaterem zwalczającym zło.