Liv Ullmann, muza mistrza światowego kina Ingmara Bergmana, po 38 latach przerwy zagra w filmie norweskim. Aktorka wystąpi w obrazie
Jespera W. Nielsena "I et speil, i en gate". Jest to adaptacja powieści
Josteina Gaardera, autora "Świata Zofii", wydanej w Polsce jako
"W zwierciadle niejasno".
Powieść opowiada o chorej 13-latce, która tuż przed świętami Bożego Narodzenia zostaje odwiedzona przez anioła. Ich rozmowy o tajemnicach Ziemi i Nieba okażą się mieć olbrzymi, choć początkowo niezauważalny, wpływ nie tylko na główną bohaterkę, ale i na wszystkie osoby wokół niej.
Ullmann wcieli się w postać babci, zaś aniołem będzie znany z roli w
"Kumplach" Aksel Hennie.
Aktorka w wywiadzie stwierdziła, że miała już nigdy więcej nie zagrać w filmie, lecz do przyjęcia roli w obrazie
Nielsena skłonił ją niezwykle mocny scenariusz. Po raz ostatni
Ullmann zagrała w norweskim filmie w 1969 roku - była to główna rola w obrazie
"An-Magritt".