Zwiastun
"New Mutants" zaskoczył tym, że zapowiada opowieść o mutantach Marvela w konwencji horroru - chociaż reżyser
Josh Boone ostrzegał od jakiegoś czasu, że zamierza wykorzystać schemat filmu o nawiedzonym domu. To jednak nie koniec jego planu. Jeśli film okaże się hitem, czeka nas więcej opowieści o mutantach w konwencji kina grozy.
Przyszliśmy do studia 20th Century Fox z projektem trylogii, opartej na serii komiksów rysowanej przez Billa Sienkiewicza, a także czerpiącej z kilku późniejszych historii z lat 80., zdradził reżyser.
Każda z części będzie horrorem, ale nawiązującym do innego podgatunku kina grozy. Pierwszy z nich to nadprzyrodzony horror z zaburzeniami rzeczywistości. Kolejny będzie zupełnie inny. Nasz pomysł polegał na tym, by przefiltrować gatunek horroru przez komiks i z każdego filmu zrobić osobny horror. Oczywiście nawiązując do wydarzeń z komiksów, które kochamy, dodał
Boone.
Reżyser rozwinął też wątek inspiracji: Nasz zarys opiera się na komiksach
Billa Sienkiewicza i
Chrisa Claremonta (
"The New Mutants vol. 1", numery 18–31, 35–38), kiedy New Mutants stali się mroczni, surrealistyczni i bliżsi horroru. Bardzo zainspirowała nas historia "Demon Bear", która jest prawdopodobnie najpopularniejszym komiksem o New Mutants. Czerpaliśmy też z takich filmów, jak
"Lot nad kukułczym gniazdem", książek
Stephena Kinga i nawet
"Koszmaru z Ulicy Wiązów 3".
Premiera filmu 13 kwietnia 2018.