Baltasar Kormákur to nazwisko, które fanom dobrego kina nie powinno być obce. Był on reżyserem
"101 Reykjavik", a teraz zrealizował intrygujący kryminał
"Bagno". Fabułą jest dość prost. Grupa policjantów rozpracowuje morderstwo. Sprawa jest prosta i nie wymaga wiele wysiłku. Jednak w filmie
Kormákur wszystko się komplikuje, na światło dzienne wychodzą tajemnice, które zrujnują kilka ludzkich istnień.
"Bagno" to fascynujący, hipnotyzujący obraz połączony z surowym i dzikim islandzkim humorem. Dla tych, którzy lubią skandynawskie kino, lektura obowiązkowa. Nic dziwnego, że Islandia wystawiła ten obraz do wyścigu o Oscary.