Lee Tamahori (
"Śmierć nadejdzie jutro") wyreżyseruje widowisko
"Emperor". Obraz powstanie dla Corsan.
Akcja filmu rozgrywać się będzie w XVI-wiecznej Europie. Pewna kobieta zrobi wszystko, by zemścić się na cesarzu Karolu V, który niesłusznie skazał jej ojca na śmierć.
Tamahori zapowiada, że zostaniemy olśnieni i zdumieni wizją stworzoną przy pomocy innowacyjnych sposobów realizacji CGI. Historia ma wykraczać poza możliwości ludzkiej wyobraźni.
Tę ambitną fabułę napisali
Jan Blokker i
Michael Thomas. Zdjęcia rozpoczną się jesienią i realizowane będą w Hiszpanii, Niemczech i Belgii.