Mamy pierwszy wielki hit tego roku! "Kung Fu Panda 3" trafiła zaledwie do sześciu krajów świata, a mimo to zdołała zarobić doskonałe 75,7 mln dolarów. Jest to otwarcie o 20 milionów lepsze od tego, jakie zanotowała dwójka w maju 2011 roku.
Oczywiście sukces był możliwy przede wszystkim dzięki Chinom. Już przed tygodniem było pewne, że film sprzeda się tam znakomicie. Teraz okazuje się, że "Kung Fu Panda 3" pobiła rekord otwarcia dla animacji wynikiem 58,3 mln dolarów. Obraz ma szansę pobić końcowy rezultat "Xi you ji zhi da sheng gui lai" (153 mln dolarów) i stać się najbardziej kasową animacją w historii rynku. Jest to możliwe, ponieważ "Kung Fu Panda 3" nie zniknie z kin po 30 dniach. Nie ma bowiem statusu produkcji zagranicznej lecz chińskiej, a to oznacza, że limity dotyczące okresu dystrybucji jej nie dotyczą.
"Kung Fu Panda 3" doskonale poradziła sobie również w Korei Południowej. Obraz zarobił tam 11,4 mln dolarów. Stanowi to 64% weekendowych wpływów ze sprzedaży biletów do kin. Niestety w Rosji, która zmaga się z groźną epidemią grypy (w niektórych regionach kraju, w tym w Moskwie, część kin została zamknięta), film zadebiutował słabo. Trzecia część uzyskała 5 milionów dolarów, podczas gdy część druga na dzień dobry zgarnęła 15 milionów dolarów.
Oscarowe szanse "Zjawy" podtrzymują doskonałe wyniki filmu w kinach na całym świecie. Podczas ostatniego weekendu poza granicami USA western zgarnął 24,3 mln dolarów. Film trafił na kilka mniejszych rynków. W Holandii, Belgii, Szwecji i w Argentynie zadebiutował na pierwszym miejscu. W Niemczech zanotował zaledwie 25-procentowy spadek wpływów. A w Wielkiej Brytanii trzeci weekend pozostał numerem jeden. Zagraniczne wpływy "Zjawy" wynoszą już 136,6 mln dolarów. Po dodaniu do tego kwoty z amerykańskich kin otrzymujemy więc 274,8 mln dolarów.
Jeszcze trzy filmy zdołały w weekend poza granicami USA zarobić co najmniej 10 milionów dolarów. Różnice między nimi są minimalne, więc na razie możemy jedynie spekulować na temat kolejności w zestawieniu.
Wszystko wskazuje jednak na to, że podium kompletować będzie "Piąta fala", która trafiła do sześciu nowych krajów. Najlepiej poradziła sobie w Meksyku, gdzie na dzień dobry zdobyła 1,7 mln dolarów. Jest to wynik podobny do tych, jakie wcześniej uzyskały "Więzień labiryntu" i "Niezgodna". Ogólnie szacuje się, że w weekend film zarobił 13 milionów dolarów.
Weekendowe wpływy familijnej produkcji "Alvin i wiewiórki: Wielka wyprawa" wyniosły 12,8 mln dolarów. Pierwszą piątkę zamykają "Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy" z wynikiem 12,6 mln dolarów.
Oczywiście sukces był możliwy przede wszystkim dzięki Chinom. Już przed tygodniem było pewne, że film sprzeda się tam znakomicie. Teraz okazuje się, że "Kung Fu Panda 3" pobiła rekord otwarcia dla animacji wynikiem 58,3 mln dolarów. Obraz ma szansę pobić końcowy rezultat "Xi you ji zhi da sheng gui lai" (153 mln dolarów) i stać się najbardziej kasową animacją w historii rynku. Jest to możliwe, ponieważ "Kung Fu Panda 3" nie zniknie z kin po 30 dniach. Nie ma bowiem statusu produkcji zagranicznej lecz chińskiej, a to oznacza, że limity dotyczące okresu dystrybucji jej nie dotyczą.
"Kung Fu Panda 3" doskonale poradziła sobie również w Korei Południowej. Obraz zarobił tam 11,4 mln dolarów. Stanowi to 64% weekendowych wpływów ze sprzedaży biletów do kin. Niestety w Rosji, która zmaga się z groźną epidemią grypy (w niektórych regionach kraju, w tym w Moskwie, część kin została zamknięta), film zadebiutował słabo. Trzecia część uzyskała 5 milionów dolarów, podczas gdy część druga na dzień dobry zgarnęła 15 milionów dolarów.
Oscarowe szanse "Zjawy" podtrzymują doskonałe wyniki filmu w kinach na całym świecie. Podczas ostatniego weekendu poza granicami USA western zgarnął 24,3 mln dolarów. Film trafił na kilka mniejszych rynków. W Holandii, Belgii, Szwecji i w Argentynie zadebiutował na pierwszym miejscu. W Niemczech zanotował zaledwie 25-procentowy spadek wpływów. A w Wielkiej Brytanii trzeci weekend pozostał numerem jeden. Zagraniczne wpływy "Zjawy" wynoszą już 136,6 mln dolarów. Po dodaniu do tego kwoty z amerykańskich kin otrzymujemy więc 274,8 mln dolarów.
Jeszcze trzy filmy zdołały w weekend poza granicami USA zarobić co najmniej 10 milionów dolarów. Różnice między nimi są minimalne, więc na razie możemy jedynie spekulować na temat kolejności w zestawieniu.
Wszystko wskazuje jednak na to, że podium kompletować będzie "Piąta fala", która trafiła do sześciu nowych krajów. Najlepiej poradziła sobie w Meksyku, gdzie na dzień dobry zdobyła 1,7 mln dolarów. Jest to wynik podobny do tych, jakie wcześniej uzyskały "Więzień labiryntu" i "Niezgodna". Ogólnie szacuje się, że w weekend film zarobił 13 milionów dolarów.
Weekendowe wpływy familijnej produkcji "Alvin i wiewiórki: Wielka wyprawa" wyniosły 12,8 mln dolarów. Pierwszą piątkę zamykają "Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy" z wynikiem 12,6 mln dolarów.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
