To nie było zaskoczenie. "Grbavica" była najlepszym i najciekawszym filmem tegorocznego Berlinale. Raz jeszcze okazało się, że kino może obyć się bez wielkich pieniędzy, hollywoodzkich gwiazd i ogromnej reklamy. Wystarczy wrażliwość artysty, nieobojętnego na to, co dzieje się wokół. Ale też potrzeba sporo odwagi, by na wielkim festiwalu, gdzie w konkursie pokazywane są filmy Altmana, Lumeta, Winterbottoma czy Chabrola, nagrodzić debiutantkę z Bośni. Charlotte Rampling na szczęście tę odwagę miała.
32-letnia Jasmila Žbanić wygląda jak dziewczyna, która właśnie idzie zdawać maturę. Krótkie włosy, okulary w grubej oprawce, pewna nieśmiałość w zachowaniu. Ale kiedy zaczyna mówić, nabiera pewności. Opowiada o 20 tysiącach kobiet, które - jak bohaterka jej filmu - zostały zgwałcone podczas wojny.
- Te kobiety nie mogą wyjść z traumy, są zniszczone psychicznie, nierzadko żyją za 15 euro miesięcznie, które dostają z opieki społecznej.
Ze sceny Žbanić wygłosiła polityczną mowę, ale jej film nie ma w sobie nic z agitki. To opowieść delikatna, wielowymiarowa, bardzo ludzka, bez odrobiny fałszu. O leczącym wojenne rany Sarajewie, o stosunkach matki i córki, o życiu, które chce być silniejsze niż śmierć i zniszczenie.
Nie stronią od polityki nagrodzeni za reżyserię Michael Winterbottom i Mat Whitecross. Ich "Droga do Guantanamo" była jednym z faworytów festiwalu. To obraz ostry, walczący, pokazujący gwałt, jakiego Amerykanie dokonują na trzech muzułmanach, niesłusznie podejrzanych o współpracę z Al-Kaidą i bez zarzutów trzymanych w nieludzkich warunkach w bazie Guantanamo na Kubie. Podczas uroczystości wręczenia nagród razem z filmowcami na scenę wychodzą autentyczni bohaterowie tej historii. Czy potrafimy im uwierzyć, wyzbyć się z pamięci obrazów walących się wież WTC, tragedii w Londynie i Madrycie? Nasza powściągliwość też świadczy o tym, w jak trudnych czasach żyjemy.
Jury postanowiło uhonorować również inne kino - pokazujące samotność i mijanie się ludzi we współczesnym świecie. "Soap" Pernilli Fischer Christensen otrzymało aż dwie nagrody - za debiut i specjalną. Tej drugiej młoda reżyserka się nie spodziewała. Kiedy ze sceny padło jej nazwisko, z trudem zaczęła łapać powietrze i wydawało się, że z wrażenia zemdleje. - Nakręciliśmy ten film za niecały milion euro. Staraliśmy się być prawdziwi i w najprostszy sposób opowiedzieć o naszym życiu - powiedziała na konferencji prasowej.
Te nagrody rzeczywiście pokazują dwa nurty kina - polityczny i społeczny - jakie pojawiły się na tegorocznym festiwalu. Nie mogę jednak zrozumieć deszczu nagród, jaki spadł na niemieckich aktorów. W ich ręce powędrowały trzy Srebrne Niedźwiedzie. Nie wiem za co, bo stworzyli przeciętne role w nie najlepszych filmach. A przecież pięknych kreacji na tym festiwalu nie brakowało.
Nagrody zawsze rządzą się własnymi prawami, a najważniejsze są wrażenia, jakie festiwal zostawia. Te zaś są bardzo pozytywne. Kino przestało wstydzić się zaangażowania w sprawy społeczne, a w filmowym pejzażu pojawiły się zupełnie nowi twórcy. To ważna obietnica na przyszłość.
Wśród laureatów tegorocznego Berlinale nie zabrakło Polaków. "Komornik" Feliksa Falka otrzymał nagrodę Ekumenicznego Jury. Film Falka stanowi "dokładny portret politycznej transformacji" w Polsce - powiedziała uzasadniając decyzję przedstawicielka jury. Jest "etycznie dosadną" historią o uniwersalnej problematyce korupcji, pokazującą równocześnie w kunsztowny sposób problem sprawiedliwości i godności człowieka - dodała.
Ekumeniczne Jury, składające się z przedstawicieli Kościołów katolickiego i protestanckiego, przyznaje nagrody dla jednego filmu w każdej z trzech głównych festiwalowych kategorii - konkursu głównego, Panorama i Forum. "Komornik" pokazywany był w cyklu Panorama.
Wyróżnione zostało również "Jestem" Doroty Kędzierzawskiej, które wyjechało z Berlina Nagrodą Specjalną Jury Kinderfilmfest - sekcji, w której prezentowane są filmy dla dzieci i młodzieży.
Najważniejsze nagrody 56. Berlińskiego Festiwalu Filmowego:
Złoty Niedźwiedź dla najlepszego filmu
"Grbavica", reżyseria Jasmila Zbanic
Srebrny Niedźwiedź - Grand Prix Jury
"Mydło", reżyseria Pernille Fischer Christensen, oraz "Spalony", reżyseria Jafar Panahi
Srebrny Niedźwiedź - Najlepszy reżyser
Michael Winterbottom i Mat Whitecross za film "Droga do Guantanamo"
Srebrny Niedźwiedź - Najlepsza Aktorka
Sandra Hueller za rolę w filmie "Requiem"
Srebrny Niedźwiedź - Najlepszy Aktor
Moritz Bleibtreu za rolę w filmie "Cząstki elementarne"
Nagroda Jury Ekumenicznego w cyklu "Panorama"
"Komornik", reżyseria Feliks Falk
Nagroda Specjalna Jury Kinderfilmfest
"Jestem", reżyseria Dorota Kędzierzawska
32-letnia Jasmila Žbanić wygląda jak dziewczyna, która właśnie idzie zdawać maturę. Krótkie włosy, okulary w grubej oprawce, pewna nieśmiałość w zachowaniu. Ale kiedy zaczyna mówić, nabiera pewności. Opowiada o 20 tysiącach kobiet, które - jak bohaterka jej filmu - zostały zgwałcone podczas wojny.
- Te kobiety nie mogą wyjść z traumy, są zniszczone psychicznie, nierzadko żyją za 15 euro miesięcznie, które dostają z opieki społecznej.
Ze sceny Žbanić wygłosiła polityczną mowę, ale jej film nie ma w sobie nic z agitki. To opowieść delikatna, wielowymiarowa, bardzo ludzka, bez odrobiny fałszu. O leczącym wojenne rany Sarajewie, o stosunkach matki i córki, o życiu, które chce być silniejsze niż śmierć i zniszczenie.
Nie stronią od polityki nagrodzeni za reżyserię Michael Winterbottom i Mat Whitecross. Ich "Droga do Guantanamo" była jednym z faworytów festiwalu. To obraz ostry, walczący, pokazujący gwałt, jakiego Amerykanie dokonują na trzech muzułmanach, niesłusznie podejrzanych o współpracę z Al-Kaidą i bez zarzutów trzymanych w nieludzkich warunkach w bazie Guantanamo na Kubie. Podczas uroczystości wręczenia nagród razem z filmowcami na scenę wychodzą autentyczni bohaterowie tej historii. Czy potrafimy im uwierzyć, wyzbyć się z pamięci obrazów walących się wież WTC, tragedii w Londynie i Madrycie? Nasza powściągliwość też świadczy o tym, w jak trudnych czasach żyjemy.
Jury postanowiło uhonorować również inne kino - pokazujące samotność i mijanie się ludzi we współczesnym świecie. "Soap" Pernilli Fischer Christensen otrzymało aż dwie nagrody - za debiut i specjalną. Tej drugiej młoda reżyserka się nie spodziewała. Kiedy ze sceny padło jej nazwisko, z trudem zaczęła łapać powietrze i wydawało się, że z wrażenia zemdleje. - Nakręciliśmy ten film za niecały milion euro. Staraliśmy się być prawdziwi i w najprostszy sposób opowiedzieć o naszym życiu - powiedziała na konferencji prasowej.
Te nagrody rzeczywiście pokazują dwa nurty kina - polityczny i społeczny - jakie pojawiły się na tegorocznym festiwalu. Nie mogę jednak zrozumieć deszczu nagród, jaki spadł na niemieckich aktorów. W ich ręce powędrowały trzy Srebrne Niedźwiedzie. Nie wiem za co, bo stworzyli przeciętne role w nie najlepszych filmach. A przecież pięknych kreacji na tym festiwalu nie brakowało.
Nagrody zawsze rządzą się własnymi prawami, a najważniejsze są wrażenia, jakie festiwal zostawia. Te zaś są bardzo pozytywne. Kino przestało wstydzić się zaangażowania w sprawy społeczne, a w filmowym pejzażu pojawiły się zupełnie nowi twórcy. To ważna obietnica na przyszłość.
Wśród laureatów tegorocznego Berlinale nie zabrakło Polaków. "Komornik" Feliksa Falka otrzymał nagrodę Ekumenicznego Jury. Film Falka stanowi "dokładny portret politycznej transformacji" w Polsce - powiedziała uzasadniając decyzję przedstawicielka jury. Jest "etycznie dosadną" historią o uniwersalnej problematyce korupcji, pokazującą równocześnie w kunsztowny sposób problem sprawiedliwości i godności człowieka - dodała.
Ekumeniczne Jury, składające się z przedstawicieli Kościołów katolickiego i protestanckiego, przyznaje nagrody dla jednego filmu w każdej z trzech głównych festiwalowych kategorii - konkursu głównego, Panorama i Forum. "Komornik" pokazywany był w cyklu Panorama.
Wyróżnione zostało również "Jestem" Doroty Kędzierzawskiej, które wyjechało z Berlina Nagrodą Specjalną Jury Kinderfilmfest - sekcji, w której prezentowane są filmy dla dzieci i młodzieży.
Najważniejsze nagrody 56. Berlińskiego Festiwalu Filmowego:
Złoty Niedźwiedź dla najlepszego filmu
"Grbavica", reżyseria Jasmila Zbanic
Srebrny Niedźwiedź - Grand Prix Jury
"Mydło", reżyseria Pernille Fischer Christensen, oraz "Spalony", reżyseria Jafar Panahi
Srebrny Niedźwiedź - Najlepszy reżyser
Michael Winterbottom i Mat Whitecross za film "Droga do Guantanamo"
Srebrny Niedźwiedź - Najlepsza Aktorka
Sandra Hueller za rolę w filmie "Requiem"
Srebrny Niedźwiedź - Najlepszy Aktor
Moritz Bleibtreu za rolę w filmie "Cząstki elementarne"
Nagroda Jury Ekumenicznego w cyklu "Panorama"
"Komornik", reżyseria Feliks Falk
Nagroda Specjalna Jury Kinderfilmfest
"Jestem", reżyseria Dorota Kędzierzawska
[Rzeczpospolita/PAP/Gazeta.pl]
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
