Jason Blum znów może czuć się zwycięzcą. Kolejny wyprodukowany przez niego za grosze horror trafia na szczyt amerykańskiego zestawianie. Kosztująca zaledwie 5 milionów dolarów (co na Blumhouse jest i tak sporą sumą) "Diabelska plansza Ouija" zarobiła w ciągu pierwszych trzech dni 20 milionów dolarów.
W ten sposób jest to już siódmy horror Blumhouse, który debiutuje w amerykańskim zestawieniu box office na pierwszy miejscu. Jest to drugi w tym roku film studia, który na otwarcie zarobił ponad 20 milionów dolarów. W lipcu "Noc oczyszczenia: Anarchia" uzyskała 29,8 mln dolarów, a na początku roku "Paranormal Activity: Naznaczeni" zadebiutowało wynikiem 18,3 mln dolarów.
Drugie miejsce należy również do premierowego obrazu. Zajął je "John Wick" dzięki otwarciu w wysokości 14,2 mln dolarów. Dla Keanu Reevesa oznacza to delikatną poprawę formy w porównaniu z "47 roninami". Tamten film (który był pierwszym od pięciu lat obrazem z udziałem aktora pokazywanym w Stanach w szerokiej dystrybucji) zarobił na dzień dobry niewiele ponad 9 milionów dolarów, a kosztował 175 milionów. "John Wick" był oczywiście znacznie tańszy, tak więc nawet 14 milionów można uznać za sukces. Jednak Reeves nadal jest daleki do powrotu do boxoffice'owej formy sprzed lat.
Tymczasem dwóch reżyserów przeżywa w amerykańskich kinach swój najlepszy czas. "Furia" po 10 dniach stała się największym kasowym przebojem Davida Ayera dzięki łącznemu wynikowi w wysokości 46,1 mln dolarów. Dotychczas najlepszych filmem reżysera byli "Bogowie ulicy" (41 milionów dolarów). O krok od rekordu jest też David Fincher. Jego "Zaginiona dziewczyna" ma już na koncie 124,1 mln dolarów. Do wyniku "Benjamina Buttona" brakuje więc filmowi już tylko 2,8 mln dolarów. Oczywiście po doliczeniu inflacji okaże się, że "Zaginiona dziewczyna" musiałaby zarobić jeszcze 60 milionów dolarów, by pokonać największy przebój Finchera "Siedem" (186,4 mln).
Do pierwszej dziesiątki trafił jeszcze jeden film. "Mów mi Vincent" miał swoją premierę w limitowanej dystrybucji dwa tygodnie temu. Teraz pojawił się w ponad 2 tysiącach kin. To sprawiło, że jego wpływy podskoczyły do 8 milionów dolarów. Wystarczyło to do zajęcia szóstego miejsca.
Pierwsza dziesiątka wygląda następująco:
W najbliższy piątek do amerykańskich kin wejdzie film znany już z polskich ekranów "Zanim zasnę". Jego konkurentem o widza będzie "Wolny strzelec". Przy okazji Halloween do kin powróci "Piła". W ten sposób Lionsgate chce świętować 10. urodziny serii.
W ten sposób jest to już siódmy horror Blumhouse, który debiutuje w amerykańskim zestawieniu box office na pierwszy miejscu. Jest to drugi w tym roku film studia, który na otwarcie zarobił ponad 20 milionów dolarów. W lipcu "Noc oczyszczenia: Anarchia" uzyskała 29,8 mln dolarów, a na początku roku "Paranormal Activity: Naznaczeni" zadebiutowało wynikiem 18,3 mln dolarów.
Drugie miejsce należy również do premierowego obrazu. Zajął je "John Wick" dzięki otwarciu w wysokości 14,2 mln dolarów. Dla Keanu Reevesa oznacza to delikatną poprawę formy w porównaniu z "47 roninami". Tamten film (który był pierwszym od pięciu lat obrazem z udziałem aktora pokazywanym w Stanach w szerokiej dystrybucji) zarobił na dzień dobry niewiele ponad 9 milionów dolarów, a kosztował 175 milionów. "John Wick" był oczywiście znacznie tańszy, tak więc nawet 14 milionów można uznać za sukces. Jednak Reeves nadal jest daleki do powrotu do boxoffice'owej formy sprzed lat.
Tymczasem dwóch reżyserów przeżywa w amerykańskich kinach swój najlepszy czas. "Furia" po 10 dniach stała się największym kasowym przebojem Davida Ayera dzięki łącznemu wynikowi w wysokości 46,1 mln dolarów. Dotychczas najlepszych filmem reżysera byli "Bogowie ulicy" (41 milionów dolarów). O krok od rekordu jest też David Fincher. Jego "Zaginiona dziewczyna" ma już na koncie 124,1 mln dolarów. Do wyniku "Benjamina Buttona" brakuje więc filmowi już tylko 2,8 mln dolarów. Oczywiście po doliczeniu inflacji okaże się, że "Zaginiona dziewczyna" musiałaby zarobić jeszcze 60 milionów dolarów, by pokonać największy przebój Finchera "Siedem" (186,4 mln).
Do pierwszej dziesiątki trafił jeszcze jeden film. "Mów mi Vincent" miał swoją premierę w limitowanej dystrybucji dwa tygodnie temu. Teraz pojawił się w ponad 2 tysiącach kin. To sprawiło, że jego wpływy podskoczyły do 8 milionów dolarów. Wystarczyło to do zajęcia szóstego miejsca.
Pierwsza dziesiątka wygląda następująco:
| # | Tytuł | zarobił w weekend | zarobił w sumie | tyg. na ekranie | kina |
| 1 | Diabelska plansza Ouija | $20,0 | $20,0 | 1 | 2,858 |
| 2 | John Wick | $14,2 | $14,2 | 1 | 2,589 |
| 3 | Furia | $13,0 | $46,1 | 2 | 3,173 |
| 4 | Zaginiona dziewczyna | $11,1 | $124,1 | 4 | 3,106 |
| 5 | Księga życia | $9,8 | $29,9 | 2 | 3,113 |
| 6 | Mów mi Vincent | $8,1 | $9,2 | 3 | 2,282 |
| 7 | Aleksander - okropny, straszny, niezbyt dobry, bardzo zły dzień | $7,0 | $45,5 | 3 | 3,117 |
| 8 | Dla ciebie wszystko | $4,7 | $17,7 | 2 | 2,936 |
| 9 | Sędzia | $4,3 | $34,4 | 3 | 2,610 |
| 10 | Dracula: Historia nieznana | $4,3 | $48,3 | 4 | 2,364 |
W najbliższy piątek do amerykańskich kin wejdzie film znany już z polskich ekranów "Zanim zasnę". Jego konkurentem o widza będzie "Wolny strzelec". Przy okazji Halloween do kin powróci "Piła". W ten sposób Lionsgate chce świętować 10. urodziny serii.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
