Chińczycy teleportują załogę USS Enterprise na szczyt światowego box office'u
Deadline / / 05-09-2016 10:32
To był udany weekend dla załogi USS Enterprise. Zmasowana kampania w mediach pomogła widowisku "Star Trek: W nieznane" zdobyć w Chinach pierwsze miejsce, a co za tym idzie – również szczyt naszego zestawienia.
Obraz zarobił 37 milionów dolarów. Z tego 30,7 mln pochodzi właśnie z Chin. To dwukrotnie lepsze otwarcie od "W ciemność Star Trek". Dzięki temu zagraniczne wpływy widowiska przekroczyły 100 milionów dolarów (131,1 mln). Film miał swoją premierę w jeszcze czterech innych krajach. Ale w żadnym z nich nie wystartował z podobnym efektem. Najlepiej poradził sobie w Brazylii, gdzie zajął drugie miejsce z wynikiem 1,7 mln dolarów. "Star Trek: W nieznane" wciąż czeka na premiery w Meksyku, Argentynie i Japonii (gdzie pojawi się dopiero 21 października).
Na drugiej pozycji znalazło się "Sekretne życie zwierzaków domowych". Animacja jest ósmą premierą tego roku, która osiągnęła 400 milionów dolarów wpływów z kin spoza Stanów Zjednoczonych (403 mln). Globalnie na jej koncie jest 761,6 mln dolarów. Podczas mijającego weekendu film zarobił 17,3 mln dolarów. Najlepszym rynkiem pozostaje Rosja, gdzie trzeci tydzień z rzędu był numerem jeden, tym razem zgarniając 3,1 mln dolarów. Dzięki temu "Sekretne życie zwierzaków domowych" jest już trzecim najbardziej kasowym filmem w Rosji (po "Avatarze" i "Zwierzogrodzie"). Film zajął też pierwsze miejsce w Singapurze, gdzie właśnie miał swoją premierę. Zarobił tam 1,3 mln dolarów. W tym roku tylko "Gdzie jest Dory" może pochwalić się lepszym startem wśród animacji.
Podium kompletuje "Jason Bourne". Choć Chiny pozostały najważniejszym rynkiem, to wynik 3,7 mln dolarów oznacza, że widownia spadła tam w porównaniu do weekendu otwarcia aż o 88%! Na szczęście trochę te straty zrównoważyło pojawienie się filmu w innych krajach. W Rosji zajął drugie miejsce z wynikiem 2,1 mln dolarów, a we Włoszech – trzecie (1,2 mln dolarów). Weekendowe wpływy wyniosły 12 milionów dolarów.
Na czwartym miejscu wylądował "Legion samobójców". Jest to ostatni w tym tygodniu film, którego zagraniczne wpływy przekroczyły 10 milionów dolarów. Wyniosły one bowiem 11,8 mln dolarów. W sumie poza granicami USA komiksowe widowisko zgarnęło dotąd 375,5 mln dolarów. W najbliższą sobotę obraz wejdzie do kin w Japonii.
Pierwszą piątkę kompletuje "Epoka lodowcowa: Mocne uderzenie". Ten film był wysoko na liście przed tygodniem za sprawą premiery w Chinach. Jednak, podobnie jak "Jason Bourne", zanotował katastrofalny drugi weekend. Wpływy wyniosły 6,4 mln dolarów, co oznacza spadek o ponad 72%. Obraz zdołał za to utrzymać drugą pozycję we Włoszech. Łącznie weekendowe wpływy wyniosły 8,2 mln dolarów.
Obraz zarobił 37 milionów dolarów. Z tego 30,7 mln pochodzi właśnie z Chin. To dwukrotnie lepsze otwarcie od "W ciemność Star Trek". Dzięki temu zagraniczne wpływy widowiska przekroczyły 100 milionów dolarów (131,1 mln). Film miał swoją premierę w jeszcze czterech innych krajach. Ale w żadnym z nich nie wystartował z podobnym efektem. Najlepiej poradził sobie w Brazylii, gdzie zajął drugie miejsce z wynikiem 1,7 mln dolarów. "Star Trek: W nieznane" wciąż czeka na premiery w Meksyku, Argentynie i Japonii (gdzie pojawi się dopiero 21 października).
Na drugiej pozycji znalazło się "Sekretne życie zwierzaków domowych". Animacja jest ósmą premierą tego roku, która osiągnęła 400 milionów dolarów wpływów z kin spoza Stanów Zjednoczonych (403 mln). Globalnie na jej koncie jest 761,6 mln dolarów. Podczas mijającego weekendu film zarobił 17,3 mln dolarów. Najlepszym rynkiem pozostaje Rosja, gdzie trzeci tydzień z rzędu był numerem jeden, tym razem zgarniając 3,1 mln dolarów. Dzięki temu "Sekretne życie zwierzaków domowych" jest już trzecim najbardziej kasowym filmem w Rosji (po "Avatarze" i "Zwierzogrodzie"). Film zajął też pierwsze miejsce w Singapurze, gdzie właśnie miał swoją premierę. Zarobił tam 1,3 mln dolarów. W tym roku tylko "Gdzie jest Dory" może pochwalić się lepszym startem wśród animacji.
Podium kompletuje "Jason Bourne". Choć Chiny pozostały najważniejszym rynkiem, to wynik 3,7 mln dolarów oznacza, że widownia spadła tam w porównaniu do weekendu otwarcia aż o 88%! Na szczęście trochę te straty zrównoważyło pojawienie się filmu w innych krajach. W Rosji zajął drugie miejsce z wynikiem 2,1 mln dolarów, a we Włoszech – trzecie (1,2 mln dolarów). Weekendowe wpływy wyniosły 12 milionów dolarów.
Na czwartym miejscu wylądował "Legion samobójców". Jest to ostatni w tym tygodniu film, którego zagraniczne wpływy przekroczyły 10 milionów dolarów. Wyniosły one bowiem 11,8 mln dolarów. W sumie poza granicami USA komiksowe widowisko zgarnęło dotąd 375,5 mln dolarów. W najbliższą sobotę obraz wejdzie do kin w Japonii.
Pierwszą piątkę kompletuje "Epoka lodowcowa: Mocne uderzenie". Ten film był wysoko na liście przed tygodniem za sprawą premiery w Chinach. Jednak, podobnie jak "Jason Bourne", zanotował katastrofalny drugi weekend. Wpływy wyniosły 6,4 mln dolarów, co oznacza spadek o ponad 72%. Obraz zdołał za to utrzymać drugą pozycję we Włoszech. Łącznie weekendowe wpływy wyniosły 8,2 mln dolarów.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
