Wszystko zostaje w rodzinie. Superbohaterowie Marvela migrują pomiędzy filmami i nic dziwnego, że aktorzy cieszą się na kolejne gościnne występy w innych produkcjach.
Chris Evans (Steve Rogers/Kapitan Ameryka) chciałby np. zagościć w solowych przygodach Spider-Mana.
Na szczycie listy Evansa jest
"Spider-Man: Homecoming" z
Tomem Hollandem w tytułowej roli. Na drugim - kolejna część
"Strażników Galaktyki". Wie jednak, że z fabularnego punktu widzenia wciąż jest za wcześnie.
Kapitan to jednak postać z innego świata i nie do końca pasowałby to tej kosmicznej estetyki - mówił w wywiadzie.
Żarty żartami, ale poza niewielkim epizodem jest raczej mało prawdopodobne, by Cap poszalał na ekranie razem z Peterem Parkerem. Mimo że Pajączek pojawił się w
"Wojnie bohaterów", to Marvel stoi przed trudnym zadaniem - musi wprowadzić bardzo popularnego bohatera do uniwersum w solowym filmie i odwracanie od niego uwagi raczej w tym nie pomoże (zwłaszcza, że już Iron Man odegra w fabule sporą rolę). Po drugie, umowa gwiazdora obejmuje jeszcze tylko dwa filmy z cyklu
"Avengers: Infinity War" i musiałaby zostać renegocjowana.
A Wy, chcielibyście zobaczyć Kapitana Amerykę w przygodach Spider-Mana?