O nowym filmie
Christophera Nolana (
"Mroczny rycerz",
"Interstellar") wiemy bardzo mało - jedynie to, że pojawi się na ekranach kin w lipcu 2017. Nie znamy ani tytułu, ani choćby zalążka fabuły, a
Quentin Tarantino przekonuje, że całość może powstać na taśmie 70mm. Najświeższa plotka głosi jednak, że może być to obraz o ewakuacji aliantów spod Dunkierki w czasie II wojny światowej.
Getty Images © Jemal Countess Mowa oczywiście o słynnej Operacji Dynamo, której efektem była granicząca z cudem ewakuacja odciętych przez Niemców żołnierzy Brytyjskiego Korpusu Ekspedycyjnego oraz innych oddziałów alianckich z Francji. W wyniku trwającej blisko 10 dni akcji uratowano ponad 140 tysięcy francuskich i belgijskich żołnierzy oraz 198 tysięcy Brytyjczyków.
Mer Dunkierki, Patrice Vergriete, zapowiedział w tym miesiącu, że w czerwcu 2016 ruszą zdjęcia do amerykańskiego filmu wojennego i że za jego kamerą stanie światowej sławy filmowiec. La Voix Du Nord, powołując się na anonimowe źródła, twierdzi, że tym filmowcem jest właśnie
Nolan. Podobno razem z bratem odwiedzili Dunkierkę incognito, szukali miejsc na lokacje zdjęciowe, przyglądali się dokumentacji z czasów wojny i studiowali literackie świadectwa weteranów.
Ani Warner Bros., ani Nolanowie nie skomentowali na razie tych rewelacji. Póki co warto więc traktować je jako plotkę.