Wszystko wskazuje na to, że już dziś możemy poznać przynajmniej część obsady
"Star Wars: Episode VII". A wszystko dlatego, że w Londynie
J.J. Abrams organizuje czytanie scenariusza. Ale kto by tam czekał na oficjalne wiadomości, kiedy można ekscytować się spekulacjami. A tych w ostatnich godzinach nie brakowało.
Według Deadline jedną z głównych ról ma szansę otrzymać
Oscar Isaac (
"Sucker Punch"). Z kolei The Hollywood Reporter twierdzi, że
Isaac owszem mógł wystąpić w filmie, ale negocjacje utknęły w martwym punkcie. Kością niezgody były zobowiązania teatralne
Isaaca, które mogłyby uniemożliwić mu pozostanie na planie przez długi czas.
Han Solo z kolei (grany oczywiście przez
Harrisona Forda) nie będzie wyłącznie postacią epizodyczną, której rolą byłoby łączenie starej sagi z nową. Według krążących plotek, będzie on jednym z kluczowych bohaterów, mających bardzo dużo czasu ekranowego.
Carrie Fisher i
Mark Hamill są w Londynie, więc zapewne pojawią się na czytaniu scenariusza. Jednak ich role są zdecydowanie mniejsze od tej, jaką ma do odegrania
Ford.
W rolach głównych mamy podobno zobaczyć
Adama Drivera,
Johna Boyegę i Maisie Richardson-Sellers. Żadne z tych nazwisk nie jest niespodzianką. O tym, że zagrają w filmie, pisaliśmy już na stronach Filmwebu wielokrotnie. Udział
Boyegi wydaje się najmniej pewny, ponieważ młody aktor ma w planach kilka innych projektów.
Większość fanów zapewne czeka jednak na potwierdzenie innej wiadomości: o tym, że w obsadzie znajdzie się
Zac Efron. Czy pojawi się dziś wieczorem na czytaniu scenariusza?