Podczas długiego czterodniowego weekendu Amerykanie tłumnie wybrali się do kin. Gdy my w Polsce ciężko pracowaliśmy, w poniedziałek Amerykanie mieli swój Memorial Day.
Po raz kolejny
"Shrek 2" rozprawił się ze wszystkimi przeciwnikami zarabiając $92,2 mln. Na koncie ma już $256,9 mln i już wiadomo, że najpóźniej za dwa tygodnie stanie się najlepiej zarabiającą animacją wszech czasów w USA (
"Gdzie jest Nemo?" zarobił tylko $339,7 mln). Miniony świąteczny weekend był najlepszy w historii. Poprzedni rekord przetrwał aż siedem lat -
"Zaginiony świat: Jurassic Park" zarobił w 1997 roku $90,1 mln.
Z pozostałych filmów najlepiej radził sobie wielki hit
"Pojutrze", który zgromadził $86 mln.
"Troja" powoli zwalnia tempo - $15 mln i $109,6 mln po 18 dniach to wynik średni. Ostatni z hitów tej wiosny
"Van Helsing" spadł na siódmą pozycje – $6,2 mln i $110,2 mln po 25 dniach.
W najbliższy weekend na ekranach pojawi się
"Harry Potter i więzień Azkabanu" i na pewno zaczaruje kina na kilka najbliższych tygodni.