Aktorka
Eliza Dushku w długim poście opublikowanym na Facebooku ujawniła, że jako 12-latka była ofiarą przemocy seksualnej. Do zdarzenia doszło, kiedy grała w filmie
"Prawdziwe kłamstwa". Sprawcą był
Joel Kramer, wtedy 36-letni koordynator prac kaskaderów, który na planie miał odpowiadać za jej bezpieczeństwo.
Getty Images © Daniel Zuchnik Dushku opisuje, jak
Kramer powoli budował jej zaufanie, by w końcu pewnego dnia zabrać ją do swojego pokoju hotelowego. Tam miał się rozebrać, położyć się z nią do łóżka i ocierając się o nią doprowadzić się do orgazmu.
Dushku dodaje, że nie doszło do penetracji, a ona sama była częściowo ubrana.
Po wszystkim
Kramer oczywiście zagroził, by nikomu nie mówiła o tym wydarzeniu. Ta jednak powiedziała rodzicom (których nie było z nią na planie) i dwójce dorosłych. Jedna z tych osób pojawiła się na planie, by skonfrontować się z kaskaderem. Tego samego dnia
Dushku została ranna podczas kręcenia sceny kaskaderskiej. Jak twierdzi, doznała złamania żeber i trafiła do szpitala. Jest przekonana, że była to zemsta
Kramera za to, że nie zachowała milczenia.
Pełen tekst wyznania aktorki znajdziecie
TUTAJ.
Joel Kramer natychmiast zaprzeczył rewelacjom aktorki. Nazwał je przerażającymi kłamstwami, którymi jest zdruzgotany, ponieważ nie bardzo wie, jak może się przed nimi bronić po tylu latach. Zarzeka się jednak, że traktował
Dushku jak córkę. Twierdzi też, że nigdy nic poważnego nie zdarzyło się jej na planie
"Prawdziwych kłamstw", może została jedynie lekko obita podczas niegroźnego wypadku.
Jednak po stronie
Dushku stanęła jej matka, która potwierdziła to, co napisała córka i jednocześnie przeprosiła ją za to, że wtedy jej nie broniła tak, jak należało. Wypowiedziała się też Sue Booth-Forbes, która na planie
"Prawdziwych kłamstw" był prawnym opiekunem
Dushku w zastępstwie jej rodziców. Potwierdziła słowa aktorki i wprost nazwała
Kramera pedofilem.
James Cameron zapytany o to powiedział, że do momentu opublikowania przez
Dushku postu na Facebooku nie wiedział, co się wydarzyło w czasie kręcenia
"Prawdziwych kłamstw". Gdyby wiedział, "nie miałby litości" wobec sprawcy.