Terry Gilliam znalazł już odtwórcę głównej roli w filmie
"The Man Who Killed Don Quixote". Został nim
Ewan McGregor, którego od piątku będziemy mogli oglądać w naszych kinach w filmie
"I Love You Phillip Morris". Zastąpił on
Johnny'ego Deppa, który był gwiazdą pierwszej wersji filmu realizowanej w 2000 roku.
Przypomnijmy, iż dekadę temu
Gilliam kręcił już historię filmowca, który w przedziwnych okolicznościach trafia do renesansowej Hiszpanii i poznaje Don Kichota. Niestety los wyraźnie nie sprzyjał ekipie. Powódź zniszczyła dekoracje,
Jean Rochefort, odtwórca roli Don Kichota uległ wypadkowi, a
Gilliam nie miał pieniędzy niezbędnych do przedłużenia prac na planie. Projekt został porzucony, a sam scenariusz przejęła firma ubezpieczeniowa po wypłaceniu odszkodowania za zniszczone w powodzi dekoracje. Dopiero w 2008 roku udało się reżyserowi odzyskać do niego prawa.
Nowy scenariusz ponoć odbiega od pierwowzoru. Nie jest jasne, czy wątek podróży w czasie wciąż istnieje. Według
Roberta Duvalla, który gra Don Kichota, historia ma koncentrować się na szewcu, który dostaje rolę rycerza walczącego z wiatrakami i tak się w nią wczuwa, że zaczyna wierzyć, iż naprawdę jest Don Kichotem.