Słynny hit kinowy,
"Mumia powraca", bije w Stanach rekordy oglądalności. Film zarobił już siedemdziesiąt milionów dolarów w ciagu jednego weekendu, wyprzedzając dotychczasowy przebój
"Zaginiony świat: Jurassic Park".
"Mumia powraca" znajduje się na szczycie weekendowych notowań box office, obejmującej dziesięć najpopularniejszych filmów. "To była szczęśliwa niedziela" powiedział Nikki Rocco, szef działu dystrybucji w firmie Universal, zajmującej się wprowadzeniem
"Mumia powraca" na ekrany. Reżyser i scenarzysta filmu,
Stephen Sommers, zapewnia, że reakcje publiczności świadczą o celności pomysłu, którym zachwycają się zarówno ośmio, jak i osiemdziesięciopięciolatki. Paul Dergarabedian, zajmujący się analizą box-office, twierdzi natomiast, że sukcesy tego rodzaju produkcji jak
"Mumia powraca",
"Park Jurajski", czy
"Mroczne widmo" są dowodem zapotrzebowania widowni na filmy dające okazję do ucieczki od rzeczywistości.