Jak już pisaliśmy, niskobudżetowy horror
"Hostel" w reżyserii
Eli Rotha, doczeka się swojej kontynuacji. Studia Screen Gems i Lionsgate podjęły decyzję o realizacji sequela, zachęcone doskonałymi wynikami finansowymi jakie odniósł ten obraz.
Teraz reżyser
Eli Roth i gwiazda pierwszej części
Jay Hernandez uchylili rąbka tajemnica na temat fabuły - Drugi film chcę rozpocząć tam, gdzie zakończył się pierwszy - powiedział
Roth. - Nie chcę, żeby to był klasyczny sequel. Chcę, żeby to był drugi tom całej opowieści. Tak jak w
"Kill Billu" - dodaje.
Kosztujący niecałych 5 milionów dolarów
"Hostel" w ciągu pierwszego weekendu zarobił 20,1 miliona dolarów zajmując pierwsze miejsce tygodniowego box office.
Grający główną rolę w pierwszej części
Hernandez powiedział - Myślę, że będzie tam znacznie więcej motywu zemsty. Nie wiemy jednak co stanie się dokładnie - zaznaczył.
"Hostel" opowiada historię dwóch szkolnych przyjaciół - Paxtona i Josha, którzy wspólnie z nowo poznanym Olim przemierzają Europę w poszukiwaniu niezapomnianych wrażeń. Koledzy zostają oczarowani opowieściami nieznajomego podróżnika o idealnym dla amerykańskich poszukiwaczy przygód miejscu na Słowacji, pełnym wschodnioeuropejskich kobiet tak samo zdesperowanych, co pięknych. Przyjaciele szybko dają się skusić i po przyjeździe na miejsce z łatwością nawiązują bliższy kontakt z egzotycznymi pięknościami Natalyią i Swietaną. Początkowo świetnie się bawiąc, dwójka znajomych uświadamia sobie w końcu, że zostali uwięzieni w narastającej złem sytuacji, która może się zrodzić jedynie w najciemniejszym, najgłębszym i najbardziej chorym zakątku ludzkiego umysłu.
W tej chwili nie powstał jeszcze nawet scenariusz - Muszę go napisać. Dopiero teraz po całej promocji pierwszego filmu mamy czas. W tym tygodniu odłączę telefon, wyłączę e-mail i napiszę scenariusz. Zdjęcia będą realizowane latem - obiecuje reżyser.