Słabe wyniki finansowe kilku ostatnich horrorów ("Hostel 2" czy "Sadysta") sprawiły, że w Hollywood zaczęto zastanawiać się nad zmianą strategii. Producenci dochodzą powoli do wniosku, że krwawe jatki nie sprzedają się już tak dobrze, jak dwa, trzy lata temu.
Według artykułu Variety Weekly, który ukaże się w poniedziałek, widzowie powinni spodziewać się, że w najbliższym czasie w horrorach zobaczymy mniej sadystycznego znęcania się i krwi. Zamiast tego czeka nas wysyp bardziej klimatycznych opowieści o duchach czy lżejszych, realizowanych w stylu "Buffy" historii o wampirach.
Wszystko wskazuje też na to, że znaczna część z horrorów będących aktualnie w produkcji pojawi się w amerykańskich kinach z niższą kwalifikacją wiekową, tj. PG-13 (odpowiadające mniej więcej polskiemu "od lat 12").
Według niektórych producentów za słabnące zainteresowanie brutalnymi horrorami odpowiadają same studia filmowe.
- Nie ma wątpliwości, że widownia czuje już przesyt - powiedział Jon Drake, właściciel Mandate Pictures, które wydaje horrory pod szyldem Ghost House. - W ostatnim czasie wszyscy kręcili horrory.
Nie ma się czemu dziwić. Większość horrorów powstawała za stosunkowo małe pieniądze (budżety rzadko kiedy przekraczały 10 mln dolarów), a przynosiły olbrzymie zyski. Przykład: "Hostel" przy budżecie 5 mln dolarów na całym świecie tylko w kinach zarobił 80 milionów, a "Piła II" przebiła koszty produkcji 30-krotnie zarabiając prawie 150 mln dolarów (na produkcję wydano tylko 4 mln dolarów).
Zmiany odczujemy dopiero za kilka miesięcy. Jak niedawno informowaliśmy najnowsza, czwarta część "Piły" jest tak krwawe, że MPAA postanowiło przyznać jej kategorię wiekową NC-17 (tylko dla widzów dorosłych).
Według artykułu Variety Weekly, który ukaże się w poniedziałek, widzowie powinni spodziewać się, że w najbliższym czasie w horrorach zobaczymy mniej sadystycznego znęcania się i krwi. Zamiast tego czeka nas wysyp bardziej klimatycznych opowieści o duchach czy lżejszych, realizowanych w stylu "Buffy" historii o wampirach.
Wszystko wskazuje też na to, że znaczna część z horrorów będących aktualnie w produkcji pojawi się w amerykańskich kinach z niższą kwalifikacją wiekową, tj. PG-13 (odpowiadające mniej więcej polskiemu "od lat 12").
Według niektórych producentów za słabnące zainteresowanie brutalnymi horrorami odpowiadają same studia filmowe.
- Nie ma wątpliwości, że widownia czuje już przesyt - powiedział Jon Drake, właściciel Mandate Pictures, które wydaje horrory pod szyldem Ghost House. - W ostatnim czasie wszyscy kręcili horrory.
Nie ma się czemu dziwić. Większość horrorów powstawała za stosunkowo małe pieniądze (budżety rzadko kiedy przekraczały 10 mln dolarów), a przynosiły olbrzymie zyski. Przykład: "Hostel" przy budżecie 5 mln dolarów na całym świecie tylko w kinach zarobił 80 milionów, a "Piła II" przebiła koszty produkcji 30-krotnie zarabiając prawie 150 mln dolarów (na produkcję wydano tylko 4 mln dolarów).
Zmiany odczujemy dopiero za kilka miesięcy. Jak niedawno informowaliśmy najnowsza, czwarta część "Piły" jest tak krwawe, że MPAA postanowiło przyznać jej kategorię wiekową NC-17 (tylko dla widzów dorosłych).
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
