W Internecie trwają spekulacje, czy nominowany w tym roku do Oscara za
"The Hurt Locker" Jeremy Renner zagra jedną z głównych ról w dramacie
"The Master". Reżyserem i scenarzystą filmu jest
Paul Thomas Anderson (
"Aż poleje się krew").
Tytułowy bohater (
Philip Seymour Hoffman) to charyzmatyczny założyciel organizacji religijnej w USA w latach 50.
Rennerowi miałaby przypaść rola Freddiego - młodego buntownika, który początkowo jest najwierniejszym uczniem Mistrza, ale z czasem zaczyna kwestionować jego decyzje.
Renner spotkał się kilka razy z
Andersonem, ale na razie nie wiadomo czy otrzymał angaż. Ponoć reżyser uważa, iż 39-letni aktor jest za stary do roli.
Jeśli nie
"The Master", to... gra w statki.
Renner dostał od wytwórni Universal propozycję zagrania w ekranizacji gry planszowej "Battleship". Za kamerą tego wysokobudżetowego projektu stanie
Peter Berg.