Joaquin Phoenix (
"Królowie nocy") negocjuje udział w nowym filmie twórcy
"Aż poleje się krew",
Paula Thomasa Andersona.
Phoenix wcieli się w postać alkoholika Freddiego Suttona, który spotyka na swojej drodze charyzmatycznego przywódcę religijnego. Bohater staje się początkowo najwierniejszym wyznawcą mistrza, ale z czasem zaczyna kwestionować jego decyzje.
Suttona miał początkowo zagrać
Jeremy Renner. Kiedy jednak projekt został zawieszony z powodu kłopotów z dopięciem budżetu, aktor zrezygnował. Mistrzem będzie
Philip Seymour Hoffman.
Phoenix nie wystąpił w żadnym filmie od trzech lat. W tym czasie próbował swoich sił w przemyśle muzycznym, o czym opowiada dokument
"I'm Still Here".