Padł ostatni klaps na planie
"Zimnej gry", najnowszego filmu Watchout Studio, twórców filmów
"Bogowie" i
"Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej". Kino szpiegowskie w reżyserii
Łukasza Kośmickiego z
Billem Pullmanem,
Lotte Verbeek,
Coreyem Johnsonem i
Robertem Więckiewiczem wejdzie do kin w przyszłym roku.
Bardzo się cieszę, że miałem okazję przyjechać i poznać Warszawę. Kiedy kręci się film w danym mieście, poznaje się je od zupełnie innej strony. Odwiedza się najbardziej wyjątkowe plenery, kręci się w miejscach, których nie widzieli nawet mieszkający tutaj całe życie warszawiacy. Byliśmy w niedostępnych dla ogółu pomieszczeniach Pałacu Kultury, widzieliśmy go w innym oświetleniu. Miałem naprawdę wiele szczęścia – podkreśla
Bill Pullman, który w filmie wciela się w głównego bohatera, Joshuę Manskyego.
Zdjęcia do filmu rozpoczęły się w lutym 2018 roku. Odbyło się 41 dni zdjęciowych. W produkcję było zaangażowanych 200 członków ekipy, 70 aktorów i 2000 statystów. Autorem zdjęć do filmu jest
Paweł Edelman, a za scenografię odpowiada
Allan Starski.
Za kulisy wielkiej międzynarodowej polityki i w ponadczasowy konflikt mocarstw wciągnie nas poruszający thriller i szpiegowska historia zapomnianego, genialnego mistrza szachowego Joshuy Manskiego (
Bill Pullman). Tytułowa gra toczy się w Warszawie, która w 1962 roku stała się centrum wydarzeń decydujących o losach świata. Czy możliwe jest, że w Polsce odbyła się kiedyś rozgrywka, która mogła skończyć się trzecią wojną światową?