Kosogłos rozpostarł skrzydła nad światem
Deadline, Screendaily / / 24-11-2014 09:17
W Stanach Zjednoczonych "Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1" mogły uzyskać najsłabszy wynik otwarcia spośród wszystkich tytułów w serii, ale świat to już zupełnie inna para kaloszy. Największa jednoczesna premiera tego roku i największa premiera w historii Lionsgate sprzedała się doskonale w 85 krajach świata. Film zarobił na otwarcie 152 miliony dolarów, co oznacza 4% więcej od otwarcia w tych samych regionach "W pierścieniu ognia".
Przygody Katniss zanotowały najlepsze otwarcia serii na najważniejszych rynkach. W Wielkiej Brytanii "Kosogłos. Część 1" zgarnął 19,9 mln dolarów, a w Niemczech 13,7 mln. Debiut w Rosji był o 19% lepszy od drugiego filmu w serii i wyniósł 11,1 mln dolarów. We Włoszech 40% wszystkich sprzedanych biletów było właśnie na seanse "Igrzysk śmierci" (5,4 mln). Obraz doskonale radzi sobie w Australii (10,1 mln – najlepsze otwarcie tego roku), Meksyku (12,1 mln i 70% wszystkich sprzedanych biletów) oraz Brazylii (8,8 mln i 60% udziałów w rynku). W Polsce film zarobił ok. 1,5 mln dolarów.
Mimo mocnej konkurencji ze strony Katniss "Interstellar" zanotował w naszym zestawieniu zaledwie 30-procentowy spadek. Stało się tak głównie za sprawą rynków azjatyckich. Tamtejsi widzowie po prostu oszaleli na punkcie widowiska Christophera Nolana. W Korei Południowej film pozostał numerem jeden z wynikiem 10,4 mln dolarów. W sumie obraz zarobił tam 50,5 mln dolarów, co jest najlepszym wynikiem wszech czasów dla Warner Bros.
"Interstellar" pozostał również numerem jeden z Chinach (gdzie "Kosogłos. Część 1" pojawi się dopiero w przyszłym roku). W weekend film zgarnął tam 30,6 mln dolarów, co łącznie daje 82,3 mln dolarów. Po 12 dniach wyświetlania żaden tytuł Warnera nie miał w tym kraju równie wysokich wpływów.
Film trafił też do Japonii i oczywiście zajął pierwsze miejsce. Obraz pokonał dwóch lokalnych rywali, zarabiając 1,9 mln dolarów. W sumie poza granicami USA widowisko Nolana zarobiło 329 milionów dolarów. Po dodaniu do tego zarobków ze Stanów otrzymamy kwotę 449,7 mln dolarów.
Na podium znalazło się jeszcze miejsce dla "Furii". Weekendowe wpływy wyniosły 12,4 mln dolarów. Z tego prawie połowa pochodzi z Chin, gdzie film miał właśnie swoją premierę. Obraz zajął tam czwarte miejsce z wynikiem 6,7 mln dolarów.
Tuż za wojennym widowiskiem Davida Ayera znalazł się film kung fu "Huang feihong zhi yingxiong you meng". Opowieść o Wong Fei Hungu zarobiła 11,9 mln dolarów.
Pierwszą piątkę zamykają "Pingwiny z Madagaskaru", dzięki trzeciemu miejscu w chińskim box offisie. Film zarobił tam 8,7 mln dolarów, a od swojej premiery - 23,3 mln. Do pobicia końcowego wyniku "Madagaskaru 3" animacji brakuje już tylko 8 milionów dolarów.
Przygody Katniss zanotowały najlepsze otwarcia serii na najważniejszych rynkach. W Wielkiej Brytanii "Kosogłos. Część 1" zgarnął 19,9 mln dolarów, a w Niemczech 13,7 mln. Debiut w Rosji był o 19% lepszy od drugiego filmu w serii i wyniósł 11,1 mln dolarów. We Włoszech 40% wszystkich sprzedanych biletów było właśnie na seanse "Igrzysk śmierci" (5,4 mln). Obraz doskonale radzi sobie w Australii (10,1 mln – najlepsze otwarcie tego roku), Meksyku (12,1 mln i 70% wszystkich sprzedanych biletów) oraz Brazylii (8,8 mln i 60% udziałów w rynku). W Polsce film zarobił ok. 1,5 mln dolarów.
Mimo mocnej konkurencji ze strony Katniss "Interstellar" zanotował w naszym zestawieniu zaledwie 30-procentowy spadek. Stało się tak głównie za sprawą rynków azjatyckich. Tamtejsi widzowie po prostu oszaleli na punkcie widowiska Christophera Nolana. W Korei Południowej film pozostał numerem jeden z wynikiem 10,4 mln dolarów. W sumie obraz zarobił tam 50,5 mln dolarów, co jest najlepszym wynikiem wszech czasów dla Warner Bros.
"Interstellar" pozostał również numerem jeden z Chinach (gdzie "Kosogłos. Część 1" pojawi się dopiero w przyszłym roku). W weekend film zgarnął tam 30,6 mln dolarów, co łącznie daje 82,3 mln dolarów. Po 12 dniach wyświetlania żaden tytuł Warnera nie miał w tym kraju równie wysokich wpływów.
Film trafił też do Japonii i oczywiście zajął pierwsze miejsce. Obraz pokonał dwóch lokalnych rywali, zarabiając 1,9 mln dolarów. W sumie poza granicami USA widowisko Nolana zarobiło 329 milionów dolarów. Po dodaniu do tego zarobków ze Stanów otrzymamy kwotę 449,7 mln dolarów.
Na podium znalazło się jeszcze miejsce dla "Furii". Weekendowe wpływy wyniosły 12,4 mln dolarów. Z tego prawie połowa pochodzi z Chin, gdzie film miał właśnie swoją premierę. Obraz zajął tam czwarte miejsce z wynikiem 6,7 mln dolarów.
Tuż za wojennym widowiskiem Davida Ayera znalazł się film kung fu "Huang feihong zhi yingxiong you meng". Opowieść o Wong Fei Hungu zarobiła 11,9 mln dolarów.
Pierwszą piątkę zamykają "Pingwiny z Madagaskaru", dzięki trzeciemu miejscu w chińskim box offisie. Film zarobił tam 8,7 mln dolarów, a od swojej premiery - 23,3 mln. Do pobicia końcowego wyniku "Madagaskaru 3" animacji brakuje już tylko 8 milionów dolarów.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
