Od siedmiu lat
Liam Neeson pozostaje największą ikoną sensacyjnego kina akcji. Jednak podczas promocji
"Nocnego pościgu" zapowiedział, że już wkrótce zrezygnuje z tego rodzaju produkcji.
W wywiadzie udzielonym brytyjskiemu Guardianowi
Neeson stwierdził, że jeśli Bóg i zdrowie mu na to pozwolą, to chce grać w akcyjniakach jeszcze przez dwa lata. Po tym okresie zamierza przerzucić się na kino mniej fizycznie wymagające.
Przypomnijmy, że
Liam Neeson wybił się jako gwiazda kina akcji nakręconym w 2008 roku filmem
"Uprowadzona". Od tamtej pory nie ma roku, byśmy nie widzieli go w co najmniej jednej podobnej roli.
"Uprowadzona" doczekała się dwóch kontynuacji.
Neeson zagrał również w
"Non-Stop",
"Krocząc wśród cieni" i
"Przetrwaniu". Wchodzący właśnie do amerykańskich kin
"Nocny pościg" jest również utrzymany w tej samej konwencji, a jego reżyserem jest
Jaume Collet-Serra, z którym
Neeson pracował wcześniej już dwukrotnie (były to filmy:
"Tożsamość" i
"Non-Stop").