Josh Trank (
"Kronika") będzie reżyserem
rebootu "Fantastycznej Czwórki".
Mark Millar, który sprawuje pieczę nad marvelovskimi filmami Foxa, ujawnił kilka szczegółów dotyczących filmu.
Z tego, co widziałem, oraz z rozmów z Joshem - zjedliśmy wspólnie obiad parę razy i regularnie rozmawiamy - wynika, że będzie to uwspółcześniona wersja. Myślę, że w jego rękach ten materiał zadziała na ekranie, zwierzył się
Millar.
"Kronika" była pod pewnym względem podobna do Fantastycznej Czwórki - w tym sensie, że opowiadała o grupie osób zmienionych w coś przekraczającego granice człowieczeństwa. Nie spodziewałem się jednak, że będzie on potrafił nadać tej historii humoru i uroku, zachowując jednocześnie niesamowite momenty. I mam tu na myśli "niesamowite" w sensie brytyjskim, a nie kalifornijskim, zaznaczył autor komiksów.
Momenty w stylu Ridleya Scotta, które oszałamiają w taki sam sposób, jak robił to pierwszy "Obcy". Zobaczycie tu rzeczy, jakich jeszcze nie było w filmach o superbohaterach. Czy entuzjazm
Millara was przekonuje? Czy czekacie na nową filmową wersję przygód Fantastycznej Czwórki?