NAC: Dymsza na boisku

Informacja nadesłana: NAC /
https://www.filmweb.pl/news/NAC%3A+Dymsza+na+boisku-86933
Niewiele osób dzisiaj wie, że Adolf Dymsza był zapalonym piłkarzem. Z pewnością grałby teraz w reprezentacji artystów polskich, a dziennikarze pytaliby go o opinię na temat Euro. Jak prezentował się na boisku umięśniony zwolennik Czarnych Koszul?


("Parada rezerwistów")

Marian Herman powiedział o nim, że gdyby urodził się USA, to Chaplin, Keaton i Lloyd nie mieliby z nim szans. Skradł serca przedwojennej publiczności, grając w kinie i teatrze. Uwielbiano jego role w filmach "Ułani, ułani, chłopcy malowani" (1932), "Romeo i Julcia"(1933), "Dodek na froncie" (1936).

Sukces i sympatię publiczności zdobył m.in. dzięki skeczom pisanym przez Juliana Tuwima, który odkrył w nim talent w dziedzinie purnonsensu. Współpraca i przyjaźń trwała aż do śmierci poety w 1953.

Dymsza był świetny w swoim fachu. – Grał brwiami, każde ich drganie wywoływało na widowni śmiech. A to wszystko podszyte było niezwykłym wdziękiem, który uszlachetniał nawet ryzykowne chwyty – wspominał Jerzy Jurandot.

 
("Dwanaście krzeseł" / "Kariera Alfa Omegi")

Choć był niepozornie zbudowany, umiał wykorzystać to jako mocny atut. Krępa postura, duża głowa, szeroka klatka piersiowa, umięśnione ramiona i krótkie nogi to typowa sylwetka sportowca. Szła ona w parze z doskonała kondycją, która sprawdzała się podczas akrobatycznych wyczynów wykonywanych nie tylko na scenie, lecz także poza pracą.

Dymsza prywatnie był bowiem zapalonym piłkarzem. Grał od dzieciństwa w okolicach Cytadeli na Placu Broni, przy ulicy Kościelnej oraz Freta. Od 1913 roku trenował w Ogrodzie Saskim na boisku im. Raua. Gdy został aktorem, postanowił połączyć obie pasje. Został liderem aktorskiej drużyny piłkarskiej, z którą trenował dwa razy w tygodniu na stadionie Polonii. – Dobrze grał, i to do późnych lat. Był szybki, stawiał drobne kroczki i oddawał suche strzały z krótkiego zamachu – mówił o nim Andrzej Łapicki.

 
(Mecz artyści filmowi-prasa polska)

Aktorzy grali dwa mecze w ciągu miesiąca. Fotografia wykonana w 1938 roku, zachowana w Narodowym Archiwum Cyfrowym, prezentuje jedno z takich spotkań zorganizowane przez Dodka. Drużyna przeciwna składała się z dziennikarzy filmowych. Rozgrywka okazała się ważnym wydarzeniem: na czas meczu opustoszały wszystkie miejsca, w których toczyło się towarzyskie życie stolicy. Prasa informowała, że Dymsza jako lewy łącznik zbierał od publiczności nie mniejsze oklaski niż na scenie. Chociaż mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla dziennikarzy, publiczność i tak najbardziej kochała Dymszę.

Miejsce rozegrania meczu nie było przypadkowe. Dymsza był piłkarzem rezerw Polonii, skarbnikiem i wiernym kibicem. W czasach okupacji hitlerowskiej wspierał konspiracyjną grupę Czarnych Koszul, kupując jej stroje i sprzęt piłkarski. Na trybunach przy Konwiktorskiej zawsze był miło witany przez grono swoich wielbicieli. Tam również opowiadał swoje dowcipy.

Ciekawe, czy dzisiaj wybitny aktor byłby celebrytą widywanym piłkarskim studiu telewizyjnym? Co powiedziałby o nim Tomasz Zimoch?

Beata Mielcarz
wolontariusz NAC

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones