W ubiegłym tygodniu
Quentin Tarantino ogłosił listę swoich
10 ulubionych filmów 2013 roku. Od wczoraj zestawienie wymaga jednak aktualizacji, a wszystko za sprawą izraelskiego obrazu
"Wielkie złe wilki".
Twórca
"Django" obejrzał go na festiwalu w koreańskim Pusan i z miejsca się w nim zakochał. Ogłosił nawet, że to najlepszy film tego roku.
"Wielkie złe wilki" były pokazywane również podczas tegorocznego Warszawskiego Festiwalu Filmowego.
TUTAJ możecie przeczytać naszą entuzjastyczną recenzję.