We wtorek w swoim domu zmarł
Curtis Hanson. Reżyser miał 71 lat.
Getty Images © Elisabetta Villa Hanson urodził się w Reno, ale dorastał w Los Angeles. Karierę scenarzysty i reżysera rozpoczął w latach 70. ubiegłego wieku. Początkowo kręcił filmy niezależne, by w 1983 roku zrealizować swój pierwszy ważny obraz -
"Tracąc to" z młodym
Tomem Cruise'em w jednej z głównych ról. Prawdziwy przełom nastąpił jednak 14 lat później, kiedy nakręcił
"Tajemnice Los Angeles". Obraz miał swoją premierę w
Cannes, gdzie jednak przegrał ze
"Smakiem wiśni" i
"Węgorzem". Potem jednak triumfował na gali
Oscarów, gdzie otrzymał dwie statuetki, w tym dla
Hansona za scenariusz adaptowany.
W następnych latach nakręcił m. in.
"Cudownych chłopców" i
"8 milę". W 2011 roku wyreżyserował telewizyjny dramat o kulisach wielkiego kryzysu ekonomicznego z początku XXI wieku
"Zbyt wielcy, by upaść". Obraz zdobył 11 nominacji do
Emmy i trzy do
Złotych Globów. Jego kolejnym filmem miała być
"Wysoka fala". Jednak w połowie zdjęć musiał się wycofać w związku z problemami zdrowotnymi. Jak się później okazało, już do kina nie powrócił.
Według oficjalnego komunikatu,
Hanson zmarł z powodów naturalnych.