Nowe oblicze Nocnego Szaleństwa

Informacja nadesłana
https://www.filmweb.pl/news/Nowe+oblicze+Nocnego+Szale%C5%84stwa-112416
Sekcja Nocne Szaleństwo uwalnia się od tematycznych ram, skupiając się na prezentacji najciekawszych i najbardziej oryginalnych dokonań współczesnego kina gatunkowego. Jednym z najgłośniejszych tytułów tegorocznego programu będzie "Tokyo Tribe" - gangsterski rap-musical zrealizowany przez enfant terrible japońskiego kina gatunkowego, Shiona Sono. Rozgrywająca się podczas jednej nocy w neonowym Tokio epicka bitwa na rymy, pięści i pozłacane gnaty zaspokoi nawet najbardziej wymagających fanów gatunku.



Miłośnikom surrealistycznego humoru przypadnie do gustu węgierska czarna komedia "Liza, lisia wróżka", w reżyserii debiutanta Károly'ego Ujja Mészárosa. To wypełniona karykaturalnymi postaciami i fantazyjną retro-scenografią niepokorna kuzynka "Amelii", uzupełniona o wisielczy urok "Delikatesów" i formalną precyzję "Moonrise Kingdom". Wśród tegorocznych debiutów warto wymienić hiszpański thriller "Ciało Anny Fritz", który stanowi makabryczną wariację na temat znany z "Porozmawiaj z nią" Almodóvara, oraz kanadyjski "He Never Died", łączący elementy krwawego dramatu rodzinnego i horroru, ze znakomitą tytułową rolą legendy punk rocka, Henry'ego Rollinsa.

W ramach tegorocznego Nocnego Szaleństwa obejrzymy też "Adventurados", kumpelski film drogi w kosmosie, nawiązujący do brudnego, analogowego kina sci-fi z lat 70. Jego reżyser, Berton Pierce, doświadczony modelarz i specjalista od analogowych efektów specjalnych dał prawdziwy popis kunsztu budowania alternatywnego świata bez pomocy komputerów. Wśród filmów przywołujących z nostalgią klasyczne gatunki znajdziemy kanadyjski hołd złożony horrorom giallo "Montażystę" oraz poruszający się między pastiszem a uwielbieniem stylizowany slasher - "Miasteczko, które bało się zmierzchu". Nie zapomnieliśmy też o fanach kina klasy B i złotej ery VHS. Dobrze znany nowohoryzontowej widowni kronikarz kina wstydliwych przyjemności Mark Hartley ("Prawie jak Hollywood", 12TNH) w swoim najnowszym dokumencie "Electric Boogaloo" o kultowej wytwórni Cannon Films, umiejętnie łączy dziesiątki najdziwniejszych anegdot i najbardziej niedorzecznych klipów, tworząc jedyną w swoim rodzaju wybuchową mieszankę rodem z pokrytych kurzem półek wypożyczalni kaset wideo.

Bilety już w sprzedaży!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones