Mimo, iż
Steven Soderbergh zarzekał się, że nawet nie pomyśli o żadnym innym projekcie, dopóki nie ukończy pracy i działań promocyjnych przy
"Solaris", który w USA wchodzi do kin już 27 listopada, wiadomo, że już zaczął angażować się w kolejny film. Reżyser zgodził się stanąć za kamerą pierwszej z trzech części dramatu erotycznego zatytułowanego
"Eros". Zastąpi tym samym
Pedro Almodovara, który wycofał się z projektu jako reżyser, jednak będzie służył pomocą przy tworzeniu wizualnej strony filmu. Pozostałe dwie części opowieści o miłości i seksualnośći wyreżyserują
Michelangelo Antonioni i
Wong Kar-wai.