Niebawem w Pabianicach rozpoczną się zdjęcia do dokumentalnego filmu o losach miejscowego getta i osadzonych w nim w czasie II Wojny Światowej Żydów. Obraz nosił będzie tytuł
"Sarid", czyli "Ocalony".
Za kamerą stanie Zbigniew Gajzler a za zdjęcia odpowiedzialny będzie
Andrzej Jaroszewicz, autor zdjęć do
"Quo vadis" Jerzego Kawalerowicza.
Wiadomo już, że premiera obrazu odbędzie się w listopadzie w Ambasadzie Izraela w Warszawie. Nieoficjalnie mówi się, iż film pokazywany będzie nie tylko w Polsce, ale również w USA. Kupnem dokumentu zainteresowana jest także jedna z izraelskich stacji telewizyjnych.
Głównym bohaterem projektu jest Aleksander Bartal-Bicz, były mieszkaniec getta, który opowie widzom swoje wojenne losy. W realizacji obrazu udział weźmie także dziennikarka jednej z izraelskich gazet. Jeszcze w tym miesiącu Aleksander Bartal-Bicz przyjedzie z Izraela aby wziąć udział w z djęciach do filmu.
Budżet projektu zamknie się w sumie 50 tys. dolarów. Film ma być gotowy już w listopadzie.
"Getto pabianickie powstało w końcu stycznia 1940 roku jako jedno z pierwszych na terenie okupowanej Polski" - mówi historyk Alicja Dopart, konsultant historyczny filmu. "Przebywało w nim około ośmiu tysięcy Żydów. Wśród nich nie było raczej inteligencji, która wcześniej opuściła miasto. Spośród osadzonych w getcie holokaust przeżyło zaledwie kilkaset osób".