W sieci pojawiła się nowa ciekawa plotka. Według niej na planie
"Assassin's Creed" Michael Fassbender spotka się z
Robertem Downeyem Jr. Jeśli plotka się potwierdzi, będzie to pierwszy film, w którym aktorzy razem zagrają.
Przypomnijmy, że akcja filmu rozgrywać się będzie na dwóch planach czasowych. Pierwszym jest współczesność.
Fassbender będzie tu Michaelem Lynchem, skazańcem przebywającym w celi śmierci. Stanie się pionkiem w niekończącej się wojnie między templariuszami a asasynami. Zostanie przeniesiony do Abstergo, gdzie będą na nim przeprowadzane eksperyment z użyciem animusa. Testami kierować będzie szalony naukowiec o imieniu Joseph. Jego asystentką będzie Lara, która w rzeczywistości jest wtyczką asasynów w organizacji templariuszy. Relacja między Michaelem a Larą inspirowana jest Desmondem i Lucy. Głównym złym bohaterem tego planu czasowego będzie Alan Rikkin, szef korporacji będącej przykrywką dla działań templariuszy. Podobnie jak w grze w filmie usłyszymy jedynie jego głos.
Drugi plan czasowy rozgrywać się będzie w czasach hiszpańskiej inkwizycji. Fassbender będzie tu Aguilarem de Agarorobo, którego ojciec jest przywódcą asasynów (podobnie jak ojciec Ezio był nim w grze). Tu także pojawi się Lara (a dokładniej, jej praprapra... prababka). Głównym czarnym charakterem będzie tu oczywiście Tomas de Torquemada (postać również pojawia się w drugim
"Assassin's Creed").
Kogo miałby w filmie zagrać
Robert Downey Jr.? Według plotki przypadnie mu rola genialnego artysty Leonarda da Vinci. Postać pojawiła się wcześnie w grze
"Assassin's Creed II", na bazie której powstaje film. W grze głosu użyczał postaci
Carlos Ferro. Da Vinci pojawia się też w kilku książkach osadzonych w świecie gry.