Mijają kolejne tygodnie roku ale patrząc na szczyty polskiego box office'u zupełnie tej zmiany nie widać. Na miejscu pierwszym niezmiennie pozostaje
"Avatar", a na drugim
"Ciacho". Reszta filmów walczy ledwie o najniższe miejsce podium, choć
"Planeta 51" ostro walczyła, by rozdzielić liderów. Warto zwrócić uwagę na niskie spadki frekwencji na wszystkich filmach. Największy spadek zanotowała
"Księżniczka i żaba" i wyniósł on zaledwie 32%.
Na koncie
"Avatara" jest już 2,5 miliona sprzedanych biletów. Daje to miejsce w pierwszej 15. listy wszech czasów (a dokładnie hitów po 1989 roku) - szczegóły
TUTAJ. Aby wejść do pierwszej dziesiątki film
Camerona potrzebuje jeszcze ćwierć miliona widzów. Nie powinien mieć z tym większych problemów.
Świetnie radzi sobie
"Ciacho". Łączna widownia wynosi już prawie 800 tysięcy i jeśli w dalszym ciągu będzie utrzymywać równie niewielkie spadki, wtedy milion widzów ma gwarantowany. Nie będzie jednak łatwo. W najbliższym czasie do kin trafi kilka rodzimych produkcji, które będą walczyć o swój kawałek box-office'owego tortu.
Najlepszą premierą tygodnia okazała się, zgodnie zresztą z przewidywaniami, animacja
"Planeta 51". Wynik na starcie to 63,2 tysiąca widzów. Może wydawać się to mało (zwłaszcza w porównaniu ze
"Shrekiem"), trzeba jednak pamiętać o tym, że konkurencja w kinach jest niesamowicie wyśrubowana. I
"Alvin i wiewiórki 2" i
"Księżniczka i żaba" wciąż są wysoko na liście, a przecież jest też
"Avatar", na którego chodzi się całymi rodzinami.
Drugą premierą, której udało się wywalczyć miejsce w pierwszej dziesiątce jest postapokaliptyczne widowisko
"Księga ocalenia". Wynik pierwszych trzech dni wyświetlania to solidne 30,8 tys. sprzedanych biletów.
W weekend granicę 300 tysięcy sprzedanych biletów pokonał
"Sherlock Holmes", a w czwartek
"Księżniczka i żaba". Także przed weekendem 100 tysięcy osiągnęły trzy produkcje:
"Alvin i wiewiórki 2",
"Nine - Dziewięć" oraz
"Wszystko, co kocham".
Pierwszą dziesiątkę zestawienia znajdziecie poniżej.
Dane udostępnione dzięki uprzejmości dystrybutorów