Niki Caro (
"Jeździec wielorybów", "Azyl") stanie za kamerą aktorskiej wersji disneyowskiej animacji
"Mulan".
Jak donosi The Hollywood Reporter, reżyserka była poważną kandydatką do nakręcenia ekranizacji komiksu
"Captain Marvel". Ostatecznie wybrała jednak chińską baśń.
Oryginał zarobił 304 miliony dolarów, a także doczekał się
kontynuacji przygotowanej bezpośrednio na rynek DVD. Według legend tytułowa bohaterka żyła w czasach północnej dynastii Wei (386-534). W męskim przebraniu wstąpiła do cesarskiej armii, kontynuując dzieło ojca. W swej służbie cesarzowi tak bardzo się wyróżniła, że ten chciał ją mianować gubernatorem jednej z prowincji. Hua Mulan odmówiła jednak i powróciła do rodzinnego domu. Kiedy przybyli odwiedzić ją jej byli towarzysze, byli zszokowani, że jest kobietą.
Konspekt scenariusza nowej
"Mulan" dostarczyły
Lauren Hynek i Elizabeth Martin. Następnie tekst przejęli
Rick Jaffa i
Amanda Silver. Disney zapowiada ogólnoświatowe poszukiwania odtwórczyni głównej roli.
Nowa
"Mulan" ma łączyć w sobie elementy chińskich legend na temat Mulan z fabułą animacji z 1998 roku.
Premierę zaplanowano na 2 listopada 2018 roku.