Ridley Scott najwyraźniej nie chce być drugim
Jamesem Cameronem. Reżyser właśnie zmienił zdanie do liczby prequeli
"Obcego - Ósmego pasażera Nostromo", które zamierza osobiście nakręcić.
Przypomnijmy, że jeszcze parę miesięcy temu
Scott miał niezwykle ambitne plany. Twierdził mianowicie, że po
"Obcym: Przymierzu" powstaną jeszcze cztery filmy, z których ostatni zakończy się tuż przed wydarzeniami pokazanymi w oryginalnym
"Obcym". Jednak w wywiadzie udzielonym Yahoo Movies
Scott powiedział coś zupełnie innego. Stwierdził, że nie wie dokładnie, ile filmów w cyklu jeszcze nakręci. Być może będą to dwa, a być może tylko jeden.
W najnowszym filmie statek osadniczy "Przymierze" dociera na nieznaną planetę, która wydaje się prawdziwym rajem dla człowieka. Członkowie ekspedycji szybko się jednak przekonują, że trafili do mrocznego, pełnego tajemnic i zagadek świata, którego jedynym mieszkańcem jest android David, ocalały z katastrofy "Prometeusza". Gdy odkrywają, że świat ten kryje w sobie niewyobrażalne zagrożenie, muszą podjąć przerażającą próbę ucieczki.