Słynny amerykański piosenkarz jazzowy
Tony Bennett będzie obchodził swoje 80. urodziny w iście filmowym stylu. Amerykańska telewizja NBC szykuje godzinny program reżyserowany i produkowany przez
Roba Marshalla, który stał za kamerą takich produkcji jak
"Chicago", czy
"Wyznania Gejszy".
Podstawą programu
"Tony Bennett: An American Classic" będzie ostatnia płyta tego muzyka, na której znajdują się duety z dzisiejszymi gwiazdami -
Eltonem Johnem,
Stevie Wonderem,
Dianą Krall,
k.d. lang,
Michaelem Buble,
Johnem Legend,
Juanesem, trębaczem
Chrisem Bottim i wiolonczelistą Pinchasem Zukermanem. Wszyscy oni pojawia się w tym wielkim show.
Oprócz gwiazdy wieczoru, jasno świecić będą także
Robert De Niro,
Billy Crystal i
Catherine Zeta-Jones.
Każdy występ zostanie nakręcony jako krótki film opowiadający o przłomowych momentach życia i kariery
Bennetta. Odtworzone zostaną takie miejsca jak klub Greenwich Village, gdzie
Bennett został odkryty w 1949 roku przez
Boba Hope'a, Carnegie Hall, gdzie w 1962 roku odbył się jeden z jego najsłynniejszych koncertów oraz Sahara Hotel & Casino, gdzie występował pod koniec lat siedemdziesiątych.
Zeta-Jones,
De Niro i
Crystal będą narratorami scenek z życia
Bennetta. Na sam koniec muzyk sam zagra swój numer utwór - "I Left My Heart in San Francisco".
Premiera show będzie powiązana z wydaniem albumu, gdzie oprócz wymienionych wcześniej gwiazd pojawiają się
Bono,
Paul McCartney,
Barbra Streisand,
Sting,
Dixie Chicks,
Elvis Costello,
Billy Joel i
Tim McGraw.
Ogłoszony przez
Franka Sinatrę "największym piosenkarzem wszechczasów"
Bennett sprzedał ponad 50 milionów płyt na całym świcie. Nagrał ponad 100 utworów i zebrał 13 statuetek Grammy, w tym za osiągnięcia życia.