Po tym jak produkcja
"Nottingham" Ridleya Scotta została zawieszona na czas nieokreślony,
Russell Crowe zaczął szukać nowych zajęć. Jak widać, nudzi go ciągłe przebywanie z żoną i synami.
W wywiadzie dla jednej z australijskich gazet gwiazdor
"American Gangster" wyznał, że dostał propozycję zagrania głównej roli w biografii
Billa Hicksa, kontrowersyjnego amerykańskiego komika. Po długiej walce z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków mężczyzna zmarł na... raka w wieku 32 lat.
Crowe twierdzi, iż zdjęcia do
"Nottinghamu" mogą ruszyć dopiero za co najmniej 7 miesięcy. Mnóstwo czasu...