Filmem
"Oda do radości" trojga reżyserów:
Anny Kazejak - Dawid,
Jana Komasy i
Macieja Migasa rozpoczął się w piątek w Słupcy (Wielkopolskie) XIII Przegląd Polskich Filmów Fabularnych
"Prowincjonalia 2006".
Do niedzieli widzowie obejrzą 10 polskich filmów fabularnych. Dziewięć, wyprodukowanych w ubiegłym roku, ubiega się o przyznawaną przez publiczność nagrodę
"Prowincjonaliów" - statuetkę Jańcia Wodnika. Poza konkursem, z okazji 10. rocznicy śmierci
Krzysztofa Kieślowskiego, wyświetlony zostanie jeden z jego filmów pt. "
Amator".
Wśród produkcji fabularnych, które można zobaczyć w Słupcy, są m.in.
"Homo Father" Piotra Matwiejczyka,
"Persona non grata" Krzysztofa Zanussiego,
"Mistrz" Piotra Trzaskalskiego i obsypany nagrodami podczas ubiegłorocznego festiwalu filmowego w Gdyni
"Komornik" Feliksa Falka. "Tradycją tej imprezy jest to, że pokazujemy kino wartościowe artystycznie, filmy o problemach i ludziach polskiej prowincji. Jest też tradycją, że uczestniczą w niej przede wszystkim mieszkańcy Słupcy i okolicznych miejscowości. Zdarza się, że na niektórych projekcjach nawet schody na sali kinowej są zajęte." - powiedział PAP organizator słupeckich
"Prowincjonaliów", dyrektor miejscowego domu kultury, Paweł Gogołek.
Kilkanaście dni po słupeckim przeglądzie, w niedalekiej Wrześni rozpocznie się XIII Ogólnopolski Festiwal Sztuki Filmowej
"Prowincjonalia". Obie imprezy mają podobny charakter, ale od kilku lat odbywają się w dwóch wielkopolskich miastach - po tym jak rozeszły się drogi głównych organizatorów i pomysłodawców
"Prowincjonaliów".
We Wrześni od 15 do 18 lutego pokazanych zostanie ponad 50 filmów polskich i zagranicznych, fabularnych, dokumentalnych, krótkometrażowych i z nurtu kina niezależnego. Tam również nagrodami są statuetki Jańcia Wodnika, bohatera filmu
Jana Jakuba Kolskiego o tym właśnie tytule, wiejskiego filozofa i uzdrowiciela, będącego duchowym patronem zarówno słupeckich jak i wrzesińskich
"Prowincjonaliów".