Ryan Gosling negocjuje główną rolę w nowym filmie
Guillermo Del Toro "The Haunted Mansion".
Panowie spotkali się ze sobą w ubiegłym miesiącu na festiwalu SXSW w Austin.
Del Toro poprowadził panel dyskusyjny poświęcony reżyserskiemu debiutowi
Goslinga "Lost River", który w ten weekend zadebiutuje w amerykańskich kinach. Ostatnio duet widziano w Disneylandzie. To nieprzypadkowe miejsce -
"The Haunted Mansion" inspirowany jest bowiem jedną z atrakcji w parku rozrywki.
Pierwszy Nawiedzony Dwór otwarto w 1969 roku w USA. Kolejne powstały w Disneylandach położonych w Tokio i Paryżu. Turyści mają szansę stanąć oko w oko z 999 duchami marzącymi o tym, by ich nastraszyć.
Prace nad
"The Haunted Mansion" trwają od 2010 roku. Ostatnio
Del Toro zdradził, że nad scenariuszem filmu pracują aktualnie dwie niezależne ekipy.
Goslinga zobaczymy w przyszłym roku u boku
Russella Crowe'a w kryminale
"The Nice Guys". Gwiazdor zagrał również w nowym filmie
Terrence'a Malicka. Aktualnie pracuje na planie
"The Big Short", gdzie partneruje
Bradowi Pittowi i
Steve'owi Carellowi.
Del Toro kończy postprodukcję horroru
"Crimson Peak. Wzgórze krwi", który trafi na ekrany jesienią.