Poniższa wiadomość zdradza istotne elementy fabuły czwartego sezonu "Gry o tron", jak również wszystkich tomów z serii "Pieśń lodu i ognia". Czytacie więc na własną odpowiedzialność.
Seria "Gra o tron" stała się sławna głównie z tego, że żaden bohater nie jest w niej bezpieczny, każdy może zginąć. Ale zarazem sporo z tych tak zwanych śmierci nie jest do końca tym, czym się na pierwszy rzut oka wydaje. W serii aż roi się od postaci, które miały rzekomo opuścić padół łez, o czym zaświadczyć mogą wszyscy, którzy czytali książki. Wystarczy wspomnieć Lady Stoneheart (Lady Stark) czy też tak popularne (choć niepotwierdzone) teorie jak np. to, że Syrio żyje jako Jaqen H'ghar, że Benjen Star żyje jako Coldhands, że Ogar przeżył, że Jon żyje lub zostanie wskrzeszony przez Melisandrę.
Jednak do tej pory ten aspekty powieściowego oryginału nie był wygrany w serialu. Teraz być może się to zmieni. A wszystko za sprawą wywiadu, jakiego udzielił Charles Dance. Aktor zapowiedział, że nie zakończył jeszcze swojej przygody z "Grą o tron" i że fani mogą się go spodziewać w nadchodzących sezonach.
Przypomnijmy, że Dance wciela się w serialu w Tywina Lannistera. Kiedy wiedzieliśmy go po raz ostatni, konał w wychodku przebity strzałą wystrzeloną przez jego "syna" Tyriona. Wszyscy spodziewali się, że zmarł. Jednak słowa aktora zasiały ziarno wątpliwości. Czyżby Tywin miał przeżyć? Jednak wypowiedzi Dance'a są tak niejasne, że równie dobrze może to oznaczać, że zobaczymy go po prostu w jakichś retrospekcjach (na przykład Tyriona). Fani powieści pamiętają też postać Maggy the Frog, która powiązana jest z wątkiem Cersei i to ona może wywołać scenę retrospekcji. Która wersja jest prawdziwa, przekonamy się wiosną przyszłego roku.
Seria "Gra o tron" stała się sławna głównie z tego, że żaden bohater nie jest w niej bezpieczny, każdy może zginąć. Ale zarazem sporo z tych tak zwanych śmierci nie jest do końca tym, czym się na pierwszy rzut oka wydaje. W serii aż roi się od postaci, które miały rzekomo opuścić padół łez, o czym zaświadczyć mogą wszyscy, którzy czytali książki. Wystarczy wspomnieć Lady Stoneheart (Lady Stark) czy też tak popularne (choć niepotwierdzone) teorie jak np. to, że Syrio żyje jako Jaqen H'ghar, że Benjen Star żyje jako Coldhands, że Ogar przeżył, że Jon żyje lub zostanie wskrzeszony przez Melisandrę.
Jednak do tej pory ten aspekty powieściowego oryginału nie był wygrany w serialu. Teraz być może się to zmieni. A wszystko za sprawą wywiadu, jakiego udzielił Charles Dance. Aktor zapowiedział, że nie zakończył jeszcze swojej przygody z "Grą o tron" i że fani mogą się go spodziewać w nadchodzących sezonach.
Przypomnijmy, że Dance wciela się w serialu w Tywina Lannistera. Kiedy wiedzieliśmy go po raz ostatni, konał w wychodku przebity strzałą wystrzeloną przez jego "syna" Tyriona. Wszyscy spodziewali się, że zmarł. Jednak słowa aktora zasiały ziarno wątpliwości. Czyżby Tywin miał przeżyć? Jednak wypowiedzi Dance'a są tak niejasne, że równie dobrze może to oznaczać, że zobaczymy go po prostu w jakichś retrospekcjach (na przykład Tyriona). Fani powieści pamiętają też postać Maggy the Frog, która powiązana jest z wątkiem Cersei i to ona może wywołać scenę retrospekcji. Która wersja jest prawdziwa, przekonamy się wiosną przyszłego roku.
powiązane artykuły Gra o tron
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
