Sienna Miller w remake'u "Wywiadu" Theo van Gogha

Coming Soon / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Sienna+Miller+w+remake%27u+%22Wywiadu%22+Theo+van+Gogha-25816
Sienna Miller wystąpi u boku Steve'a Buscemi w nowej wersji głośnego filmu Theo van Gogha "Wywiad" realizowanej we współpracy holenderskiej wytwórni Column Productions i nowojorskiej firmy producenckiej Ironworks Productions. Reżyseruje sam Steve Buscemi.

Bohaterem "Wywiadu" jest Pierre Peters - szanowany dziennikarz i pracownik jednej z wiodących gazet w kraju. Ma 45 lat i wyrobił sobie nazwisko będąc sprawozdawcą wojennym w Bośni. Jednak lata tam spędzone, w połączeniu z dramatycznymi wydarzeniami związanymi z jego życiem prywatnym, odcisnęły głębokie piętno. Dzisiaj, jako główny sprawozdawca polityczny swojej gazety powinien być w parlamencie, tam bowiem decydują się losy obecnego rządu.
Wyznaczono go do przeprowadzenia wywiadu z największą krajową gwiazdą, Katją. Jest ona bohaterką telewizyjnej opery mydlanej, regularnie występującą w fatalnych, lecz niezwykle popularnych filmach. Każdego dnia uganiają się za nią fani i prasa brukowa i każdy facet chciałby spędzić z nią przynajmniej wieczór. Ale nie Pierre...

"Wywiad" jest jednym z trzech obrazów holenderskiego twórcy, które doczekają się nowej wersji. Pozostałe tytuły to "06" (1994), "Blind Date" (1996), których reżyserii podejmą się Stanley Tucci i Bob Balaban.

Holenderski reżyser filmowy i pisarz Theo van Gogh został w listopadzie zeszłego roku zastrzelony na ruchliwej ulicy w Amsterdamie. Do zabójstwa doszło w Oosterpark przy Mauritskade. Ranni zostali także policjanci.

Theo van Gogh współpracował z walczącą o prawa kobiet muzułmańskich deputowaną holenderską, ale pochodzącą z Somalii Ayaan Hirsi Ali. Wspólnie zrealizowali kontrowersyjny film telewizyjny "Submission", po którym reżyser otrzymywał pogróżki. W grudniu miała się odbyć premiera jego filmu o zamordowanym dwa lata temu kontrowersyjnym polityku Pimie Fortuynie.

Holenderski sąd skazał na dożywocie zabójcę reżysera Theo Van Gogha. Określił także zabójstwo jako akt terrorystyczny. Urodzony w Holandii 27-letni Marokańczyk Mohammed Bouyeri nie skorzystał z prawa do obrony, ale w ostatnim słowie oświadczył, że popełnił zabójstwo z przekonań religijnych i gdyby znalazł się na wolności zrobiłby ponownie to samo. Zwracając się do matki zamordowanego reżysera powiedział, że nie rozumie jej bólu, bo sam nie ma dzieci.

Holenderska prokuratura podejrzewa, że Bouyeri był członkiem ugrupowania terrorystycznego, które przygotowuje zamachy na holenderskich polityków, wśród nich deputowaną somalijskiego pochodzenia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones