Sissy Spacek została uhonorowana nagrodą za osiągnięcia życiowe na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Maine, USA. Aktorka nie ma jednak zamiaru spocząć na laurach i twierdząc, że ma jeszcze dużo do zrobienia. Właśnie w Maine kręcone były zdjęcia do ostatniego filmu aktorki
"In the Bedroom", który w kinach pojawi się październiku. 51-letnia
Spacek ma już na swoim koncie kilka ważnych nagród, m.in. Oscara dla najlepszej aktorki za rolę piosenkarki country, Loretty Lynn w
"Córce górnika" (1980). Była także nominowana do Oscara za brawurową rolę w
"Carrie" (1976), thrillerze opartym na powieści Stephena Kinga.
Uma Thurman otrzyma zaś jedną z nagród przyznawanych w tym roku przez amerykańską fundację Gotham. Laur przypadł jej za "znaczące zasługi" dla nowojorskiego przemysłu filmowego. Jest to jedna z sześciu nagród przyznawanych przez fundację. Wśród nich znajdą się m.in.:
Robert De Niro (nagroda za osiągnięcia życiowe), Yolonda Ross (debiut telewizyjny w filmie HBO
"Stranger Inside") i Edet Belzberg (za osiągnięcia na polu filmu dokumentalnego - nagroda im. Antoniego Radziwiła). Laury przyznane zostaną 1 października.