Ponad 12 milionów Amerykanów zasiadło w niedzielny wieczór przed telewizorami, by zobaczyć pilotowy odcinek wskrzeszonego po latach serialu
"Knight Rider" nadany przez stację NBC. Film wyreżyserował
Steve Shill (
"Dynastia Tudorów"), a jednym z producentów jest
Doug Liman (
"Jumper").
Wynik
"Knight Ridera" to najwyższa widownia filmu telewizyjnego od czasu
"Their Eyes Were Watching God" pokazanego przez ABC w marcu 2005 roku. Oznacza to prawie na pewno zielone światło dla serialu, który może odbudować pozycję NBC nadszarpniętą w ostatnim czasie.
"Knight Rider" to swoisty sequel
serialu sprzed 25 lat. Opowiada o chłopaku (
Justin Bruening), który tak jak jego ojciec w tamtym serialu prowadzi inteligentny samochód KITT i rozprawia się ze złoczyńcami. W obrazie wystąpiła także
Sydney Poitier (
"Grindhouse: Death Proof").