W ubiegłym roku dużo miejsca na stronach Filmwebu poświęciliśmy projektowi
Marka Millara (autora komiksu
"Wanted") dotyczącego odświeżenia historii
"Supermana".
Millar miał być scenarzystą filmu, a reżyserować miał ktoś z młodych, gorących twórców. Jego tożsamości nie chciał jednak
Millar dotąd zdradzać. Teraz, przed samym Comic Conem jednak w końcu je wymówił.
Otóż planowanym reżyserem
"Supermana" miał być
Matthew Vaughn, autor kinowej wersji
"Gwiezdnego pyłu" Neila Gaimana. Akurat to nazwisko chyba nikogo nie zdziwi, gdyż
Vaughn właśnie pracuje nad adaptacją komiksu
Millara "Kick-Ass".
Millar i
Vaughn chcieli stworzyć całą trylogię o Człowieku ze Stali, która miałaby się stać dla komiksu tym czym dla filmów o mafii była trylogia
"Ojciec chrzestny". Twórcy spotkali się nawet z decydentami z Warnera, ale nic z tego nie wyszło. Wiosną tego roku
Millar przyznał, iż nie ma większych szans na przeniesienie jego wizji na duży ekran.
Millar doskonale zna Supermana. Jest on autorem komiksu
"Red Son", w którym przedstawiono alternatywną historię przybysza z Kryptonu. W jego wersji kapsuła z rozbitkiem rozbiła się nie w Stanach, lecz na polu kołchozu w ZSRR. Superman stał się tam bohaterem ludu robotniczego walczącego o powszechną równość i zwycięstwo komunizmu.