W ubiegłym tygodniu odbył się zamknięty pokaz dokumentu będącego kroniką raperskiej kariery
Joaquina Phoenixa. Uczestniczyli w nim decydenci z Hollywood, zainteresowani dystrybucją filmu.
Przypomnijmy, że na początku ubiegłego roku
Phoenix (
"Gladiator", "Królowie nocy") ogłosił zakończenie swojej ekranowej kariery. Gwiazdor chciał się poświęcić nagrywaniu piosenek hip-hopowych. Wkrótce okazało się jednak, że dziwaczne zachowanie
Phoenixa było częścią planu realizacji komediowego dokumentu. Za jego kamerą stanął
Casey Affleck.
Poniżej możecie obejrzeć fragment słynnego koncertu, w trakcie którego zarośnięty Phoenix próbuje swych za mikrofonem.