"Krew i trzymanie w napięciu", "makabryczne, realne sceny" - tak o filmie
"Pirania 3D" pisali widzowie. Już 19 października do kin wchodzi thriller
"W szczękach rekina 3D", który jak zapewniają internauci, "jest od niego 3 razy lepszy!", a "wszystko, co powstało od czasów legendarnych
"Szczęk" Spielberga, jest przy tym filmie nijakie".
Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej o kulisach powstania filmu, obejrzyjcie zamieszczony poniżej materiał wideo:
Na planie filmu używany był najbardziej zaawansowany sprzęt do kręcenia zdjęć w 3D. Dzięki użyciu dodatkowej technologii Neutron twórcy dokonali czegoś, czego nikt przed nimi nie dokonał - kręcili w tzw. "beam split configuration", czyli przez lustro. To pozwoliło im na uzyskanie panoramicznych ujęć, bezcennych w przypadku kręcenia w ciasnych alejkach sklepowych.
Sharni Vinson, która wciela się w postać Tiny, podkreśla, że technologia jest w tym wypadku gwarantem niesamowitych doznań: "W filmie mamy półki i produkty sklepowe. Za każdym razem, kiedy widzimy jakiś przedmiot, mamy wrażenie, że on dosłownie przepływa nam przed nosem".
Xavier Samuel, aktor znany przede wszystkim jako uwodzicielski wampir Riley z sagi
"Zmierzch" dodaje, że
"W szczękach rekina 3D" to "przede wszystkim trwające 120 minut, trzymające w napięciu widowisko, wzbogacone o osobiste historie".