Warner Bros. ponownie przesunęło premierę
"Harry'ego Pottera i Księcia Półkrwi". Tym razem jednak decyzja spotka się zapewne z większym uznaniem fanów, gdyż zamiast później, film trafi do kin wcześnie... całe dwa dni wcześniej.
Studio ogłosiło, iż
"Książę Półkrwi" zamiast w piątek 17 lipca trafi do kin w środę 15 lipca. Wytwórnia postąpiła więc podobnie jak w przypadku
"Zakonu Feniksa", który także zadebiutował w środku tygodnia przed dwoma laty. Było to dobre posunięcie, film zarobił wtedy do piątku 139,7 miliona dolarów, czyli prawie połowę łącznych wpływów z amerykańskiego rynku (292,0 mln).
Świat nie jest już tak bezpiecznym miejscem jak kiedyś. Władza Voldemorta rośnie, a ostateczne bitwa zbliża się wielkimi krokami. Profesor Dumbledore zdając sobie z tego sprawę, stara się wszelkimi sposobami pomóc Harry'emu przygotować się do rozgrywki. W tym celu sprowadza swojego kolegę, profesora Horace'a Slughorna, w którego posiadaniu może znajdować się kluczowa informacja niezbędna do pokonania Voldemorta.
Tymczasem uczniowie Hogwartu muszą zmierzyć się z innym przeciwnikiem – hormonami, które wybuchają z pełną mocą. Miłość wisi w powietrzu, lecz za rogiem czyha tragedia...