Kevin Smith nie wyreżyseruje, przynajmniej w najbliższym czasie, horroru
"Red State". Bracia
Weinsteinowie, z którymi
Smith współpracuje ostatecznie odrzucili pomysł filmu, tak przynajmniej twierdzi reżyser na swoim blogu.
"Red State" to horror o kaznodziei inspirowany prawdziwą postacią fanatycznego i ultrakonserwatywnego pastora Freda Phelpsa działającego w Kansas. Phelps i jego zwolennicy znani są z kontrowersyjnych haseł siejących nienawiść w stylu: "AIDS leczy z homoseksualizmu" czy "Dziękujemy Bogu z 11 września".
Smith powiedział w jednym z wywiadów, że tak czysta nienawiść realizowana pod sztandarem wiary była impulsem do napisania horroru, który nastrojem ma podobno przypominać
"Lśnienie".
Na razie nie jest pewne, czy projekt
"Red State" jest całkiem martwy, czy też
Smith poszuka innego producenta.