Uroczystym pokazem filmu
"Kawaler srebrnej róży" Opera Bałtycka w Gdańsku zainaugurowała nowy, oryginalny cykl własnych imprez pod nazwą Kino w Operze.
Wyświetlony film to adaptacja opery Richarda Straussa, według libretta
Hugo von Hofmanstahla,,Hugo von Hofmanstahl. Obraz został on zrealizowany w roku 1925 w Austrii przez
Roberta Wienego, wybitnego niemieckiego reżysera, autora m.in.
"Gabinetu doktora Caligari" (1919), dzieła, które zapoczątkowało nurt ekspresjonizmu w sztuce kina.
Do "Kawalera srebrnej róży", Ryszard Strauss specjalnie skomponował muzykę od nowa. Akcja tego efektownego melodramatu rozgrywa się na wiedeńskich salonach drugiej połowy XVIII wieku. Twórca filmu zręcznie przeplótł w nim wątki zazdrości, ze zdradą miłosną, bitwy o sążnisty posag z walkami na froncie, baletu - z zabawami ludowymi.
Warto nadmienić, że film operowy ma długą historię, sięgającą samych początków kina. Już w trzecim sezonie istnienia kinematografu, bo w roku 1898,
Georges Mélies zekranizował operę Berlioza
"Potępienie Fausta". Za pierwszą - już w pełni dźwiękową - adaptację filmową opery uważa się
"Pajace" Leoncavalla (1931).
Później filmowe wersje oper podejmowali najwybitniejsi artyści X Muzy. W roku 1951
"Opowieści Hoffmana" uhonorowano Oscarem. W latach 70. filmowano opery Mozarta -
Ingmar Bergman stworzył własny
"Czarodziejski flet", a
Joseph Losey "Don Giovanniego" (1979). W roku 1987
Andrzej Żuławski wyreżyserował
"Borysa Godunowa" Musorgskiego. Do najbardziej popularnych zalicza się cykl włoskich filmów operowych z udziałem
Plácido Domingo.
Jako film następny w planach Opery Bałtyckiej zapowiedziano - na styczeń 2006 roku - projekcję
"Amadeusza" Milosa Formana (1984).
W ten sposób Gdańsk wzbogacił się ostatnio o drugą tego rodzaju imprezę. Niedawno Muzeum Narodowe wystąpiło z cyklem projekcji filmowo-muzycznych poświęconych Witkacemu i następnie muzyce jazzowej Krzysztofa Komedy-Trzcińskiego.